Żużel. Mistrz świata, który zrobił karierę jako tuner. Wiele zawdzięcza Jasonowi Crumpowi

WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Finn Rune Jensen w rozmowie z Piotrem Pawlickim
WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Na zdjęciu: Finn Rune Jensen w rozmowie z Piotrem Pawlickim

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Finn Rune Jensen uznawany był za ogromny talent. Został Indywidualnym Mistrzem Europy Juniorów, ale wielkiej kariery nie zrobił. Lepiej wiodło mu się w roli tunera. 9 stycznia obchodzi 65. urodziny.

W tym artykule dowiesz się o:

Na przestrzeni lat duński żużel miał wiele talentów. Część z nich odnosiła wielkie sukcesy i na lata zdominowała rywalizację na światowych torach. Inni potrafili odnosić pojedyncze laury, ale wielkiej kariery nie zrobili. W tym drugim gronie jest Finn Rune Jensen. Lepiej wiodło mu się w warsztacie niż na torze.

W latach siedemdziesiątych Duńczyk był czołowym juniorem globu. W Danii wierzono, że to on będzie następcą wielkiego Ole Olsena, który wówczas dominował na światowych torach, sięgając trzykrotnie po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Finn Rune Jensen pukał do drzwi czołówki, ale na długo w niej nie zagościł.

W 1978 roku Jensen przeżywał swoje pięć minut. W rozegranym we włoskim Lonigo finale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów to on był najlepszy. A wtedy była to najważniejsza młodzieżowa impreza globu. Wygrał z dorobkiem 13 punktów, w tyle pozostawiając m.in. rodaków Erika Gundersena i Hansa Nielsena.

ZOBACZ Zmarzlik wskazał żużlowców, których najbardziej ceni. W gronie dwóch Duńczyków!

Wielkiej kariery nie zrobił 

To Gundersen i Nielsen zrobili dużo większe kariery, sięgając choćby po seniorskie mistrzostwo globu czy stanowiąc przez lata o sile duńskiej kadry. Jensen jeszcze przez kilka sezonów ścigał się w ojczyźnie i Wielkiej Brytanii, ale wielkich sukcesów nie osiągał. Pozostało mu mistrzostwo Danii juniorów i trzy srebrne medale w krajowym seniorskim czempionacie.

Ścigał się także na długim torze i to tam był bliski sięgnięcia po medale IMŚ. Najlepsze pozycje zajmował w 1983 i 1984 roku, kiedy był piąty. Ostatecznie, w gronie seniorów, Duńczyk nie zrobił zawrotnej kariery jako zawodnik.

Zdecydowanie lepiej wiodło mu się po zakończeniu kariery. Jako że od dziecka miał smykałkę do motocykli, to postanowił skupić się właśnie na pracy tunera. Wiele w tej materii zawdzięcza Jasonowi Crumpowi. Na rynku zaczął być rozchwytywany na początku lat 90.

W Polsce poznał żonę

Znany jest m.in. ze współpracy z Morawskim Zielona Góra. Można pokusić się o stwierdzenie, że województwem lubuskim wiąże go wyjątkowa więź, bo właśnie tutaj poznał swoją małżonkę - Bożenę, z którą doczekał się dwóch córek.

Wydaje się, że szczyt popularności na rynku tunerów przypadł na przełom pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. Przyczyniła się do tego bliska współpraca z Jasonem Crumpem, który to właśnie na silnikach od Finna Rune Jensena sięgnął po mistrzostwo świata w 2009 roku.

W ostatnich latach próbował odbudować swoją dawną markę. Współpracował z Martinem Vaculikiem czy Grigorijem Łagutą. Obecnie próżno szukać gwiazd, które korzystają z jego usług, ale wciąż jest jednym z uznanych tunerów.

Czytaj także:
Bartosz Zmarzlik po drugim miejscu w Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski. "Panie trzeba puszczać przodem"
Minister sportu krytykowany po Gali Mistrzów Sportu. "Jak można było o tym zapomnieć?"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty