Sezon 2023 przyniesie Nickiemu Pedersenowi nowe wyzwania. Były mistrz świata zamierza łączyć jazdę na żużlu z pracą w roli trenera reprezentacji Danii. Biorąc jednak pod uwagę jego zobowiązania m.in. względem ZOOleszcz GKM-u Grudziądz w PGE Ekstralidze, 45-latek będzie musiał liczyć na oddanych asystentów. W poniedziałek poznaliśmy ich nazwiska.
Chociaż dokumenty nie zostały jeszcze oficjalnie podpisane, to serwis jv.dk ujawnił, że Nickiego Pedersena w prowadzeniu kadry wspierać będą Erik Gundersen oraz Henrik Moller.
Gundersen to legenda duńskiego i światowego speedwaya, trzykrotny indywidualny mistrz świata. 63-latek od dawna zajmuje się szkoleniem młodzieży w Danii i takie zadanie zostanie mu powierzone również w sezonie 2023. Z kolei Moller to były żużlowiec, który w przeszłości startował w jednej drużynie z Pedersenem. Jego priorytetem ma być praca z kadrą U19, U21 i U23.
- Wystarczy, aby Moller podpisał niezbędne dokumenty, a potem dokładnie podzielimy obowiązki. Czekamy na to. Wierzę, że wszystko się dobrze skończy - powiedział jv.dk Jorgen Bitsch, prezes Duńskiego Związku Motorowego (DMU).
ZOBACZ Wielka impreza i pakiet sponsorski dla klubu z PGE Ekstraligi? "Rozmowy trwają"
Co ciekawe, Moller pomagał poprzedniemu trenerowi duńskiej kadry - Hansowi Nielsenowi. 36-latek był zainteresowany sportowym awansem i przejęciem reprezentacji, ale władze DMU uznały, że Pedersen jest ciekawszą opcją. - Nie jestem rozczarowany z tego powodu. Jest jak jest. Mogę z łatwością pracować z Nickim, znamy się bardzo dobrze ze wspólnych startów w Holsted. Nie ma między nami problemu - wyjawił Moller.
- Wybór Nickiego to dobra decyzja. On ma spore doświadczenie, ale jasne jest, że musimy jakoś podzielić nasze obowiązki, skoro on pozostaje aktywnym zawodnikiem. Poradzimy sobie z tym jakoś - dodał.
Jeszcze w tym tygodniu Pedersen ma ogłosić nazwiska żużlowców powołanych do kadry Danii na sezon 2023. Wiele wskazuje na to, że umieści na liście własne nazwisko. 45-latek podkreślał wcześniej, że nie będzie miał z tym problemu. O tym, czy wystawi sam siebie do rywalizacji w DPŚ, zadecyduje jednak aktualna forma.
Czytaj także:
Zmarzlik wyjawił, ile rocznie wydaje na sprzęt. Mowa o gigantycznej kwocie
Znów powróci w wielkim stylu? Nie raz zamykał usta niedowiarkom