Żużel. Mają aż ośmiu seniorów w swojej kadrze. Menedżer tłumaczy powody

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Kevin Woelbert
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Kevin Woelbert

Texom Stal Rzeszów dysponuje bardzo szeroką formacją seniorską. Ta liczy w tej chwili aż ośmiu zawodników, w tym dwóch u24. Paweł Piskorz tłumaczy, czym spowodowana jest taka sytuacja.

W listopadowym okienku transferowym Texom Stal Rzeszów przeszła sporą rewolucję, bowiem wśród Żurawi pojawiło się aż dziesięciu nowych zawodników.

Nazwiska, jakie udało się zakontraktować sprawiają, że podkarpacki zespół uważany jest za jednego z faworytów 2. Ligi.

Wielu ekspertów zauważa jednak, że tak szeroka kadra może odbić się negatywnie na drużynie. Będzie walka o skład, a ci, którzy nie będą startować na pewno mocno na tym stracą.

- Kadrę mamy szeroką, ale wpływ na to ma wiele czynników. Po pierwsze nauczeni doświadczeniem poprzedniego sezonu wiemy, że musimy mieć rezerwowych zawodników, którzy w przypadku kontuzji wskoczą do składu, a zespół nie straci na wartości. Jak wiemy, w tym sezonie zastępstwo zawodnika może być stosowane jedynie za zawodnika z najwyższą średnią. Co do składu, to ukształtuje się on po pierwszych treningach i sparingach - przyznał Paweł Piskorz, menedżer Texom Stali, w rozmowie z polskizuzel.pl.

W drużynie spod znaku Żurawia znaleźli się m.in. Peter Kildemand, którego jeszcze kilka lat temu oglądaliśmy w Grand Prix, jego rodak Jonas Jeppesen, który przeniósł się z PGE Ekstraligi, czy również Jacob Thorssell i Marcin Nowak.

- Uważam, że każdy z zawodników w kadrze seniorskiej może zostać liderem i stanowić o sile zespołu Żurawi. Tak jak powiedziałem wcześniej, trzon zespołu powinien się ukształtować po pierwszych treningach i sparingach - dodał menedżer.

Zawodników Texom Stali czeka jazda po torze, który przeszedł w styczniu kilka "zabiegów", których owal przy ul. Hetmańskiej nie widział przez dłuższy czas. - Podnieśliśmy łuki, podnieśliśmy delikatnie proste, bardzo głęboko zbronowaliśmy tor i dosypaliśmy glinki w ilości zgodnej z otrzymaną wytyczną z GKSŻ - skomentował Piskorz.

Czytaj także:
Bezrobotny Australijczyk ogrywa gwiazdy PGE Ekstraligi
Doczekamy się reprezentanta... Sri Lanki?! "Marzę o tym"

Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty