Przypomnijmy, że do wydarzeń doszło w nocy poprzedzającej ligowy mecz GTŻ-u w Gnieźnie. Wtedy to, z boksów trójki obcokrajowców grudziądzkiej drużyny: Rory'ego Schleina, Olivera Allena i Edwarda Kennetta zginęły motocykle, części i narzędzia. Dodatkowo uszkodzono klubowego busa. Straty wyniosły w sumie ok. 250 tys. zł.
Na dzień dzisiejszy sprawcy kradzieży pozostają nadal nieznani. W związku z tym grudziądzka prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie - Wobec niewykrycia sprawcy, umorzyliśmy postępowanie. Nie odkładamy jednak sprawy na przysłowiową półkę. Policja będzie nadal prowadzić czynności wykrywcze i jeśli pojawią się nowe, ważne okoliczności, to postępowanie zostanie przez nas podjęte. Zginęły drogie, specjalistyczne motocykle, wykorzystywane wyłącznie na potrzeby uprawiania sportu żużlowego. Z upłynnieniem przez złodziei takiego sprzętu byłby spory kłopot - informuje na łamach Gazety Pomorskiej prokurator rejonowy w Grudziądzu Halina Ciżmowska-Klimek.
