Krister Jacobsen, zawodnik drugoligowego KSM Krosno, pod koniec sezonu doznał kontuzji startując w meczu Esbjerg - Holsted. Okazało się, że młody zawodnik ma złamany obojczyk, co oznaczało koniec startów w tym roku. - Z moim obojczykiem jest coraz lepiej. Boli tylko czasami. Myślę, że niedługo wszystko będzie już w porządku. Szkoda tylko, że musiałem zrezygnować z jazdy w końcówce sezonu, ale takie życie - powiedział 22-letni żużlowiec.
Zapytany o plany na kolejny sezon, Duńczyk był bardzo tajemniczy i nie chciał wyjawić żadnych szczegółów. - Jeszcze czekam na propozycje z różnych klubów i jedyne co mogę powiedzieć to, to, że w kolejnym sezonie będę jeździł w Holsted. Jeśli chodzi o krośnieński klub to nie mogę na razie nic powiedzieć. Jednak podobało mi się tam. Mieliśmy dobrą drużynę, pomagaliśmy sobie gdy ktoś tego potrzebował. Niestety, moja forma była różna. Czasem było dobrze, a czasem zdarzały się gorsze dni. Jednak myślę, że ogólnie było w porządku. Chociaż w następnym sezonie, chciałbym ustabilizować swoją formę i zdobywać jeszcze więcej punktów dla swoich drużyn - stwierdził Jacobsen.