2 
Mowa tu o obiekcie Arlington Stadium, na którym ścigano się od trzeciej dekady ubiegłego wieku i na którym w ostatnim czasie w zmaganiach ligowych na różnym szczeblu rozgrywek rywalizowali Eastbourne Eagles. W poprzednich latach z powodu problemów finansowych ośrodek ten borykał się jednak głównie z problemami.
Orły z Eastbourne mają za sobą barwną historię. Ekipa ta na w najwyższej klasie rozgrywkowej na Wyspach Brytyjskich triumfowała w sezonach 1995 (ówczesna Premier League) oraz 2000 (Elite League). Drużyna ta była również trzykrotnym wicemistrzem (1993,1997 i 2002) i raz wywalczyła brązowe medale (1996).
Startowali tam znani zawodnicy
W barwach miejscowej drużyny startowali choćby sześciokrotny Indywidualny Mistrz Świata Ivan Mauger (1958), trzykrotny czempion globu Nicki Pedersen (2003-2007, w tym mistrzostwo ligi), czy najbardziej utytułowany zawodnik ze Słowenii - Matej Żagar (2010). Po sezonie 2014 nastąpił jednak regres w działalności klubu i przeniósł się on do rozgrywek National League, w których Eastbourne Eagles ścigali się do 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO: Ten transfer był niespodzianką nawet dla zawodników. Dziennikarka odsłania kulisy
W dwóch kolejnych sezonach Orły zniknęły ze zmagań ligowych, choć w roku 2020 z powodu pandemii COVID-19 nie ścigano się w żadnej z klas. Ekipa ta powróciła do rywalizacji na drugim szczeblu, czyli w Championship w 2021 roku, lecz nie dojechała do końca sezonu z powodu problemów finansowych. One były również przyczyną braku wystawienia zespołu najpierw w sezonie 2022, a następnie 2023.
Utworzono nawet specjalne konsorcjum "The Save Eastbourne Speedway" ("Uratujmy żużel w Eastboune"), które postawiło sobie za cel przywrócenie czarnego sportu na Arlington Stadium. Zadaniem ludzi odpowiedzialnych za ten projekt był powrót do ligowych rozgrywek przynajmniej w ramach rywalizacji w Championship, a przy odpowiednio zgromadzonych środkach miało to nastąpić najwcześniej w 2024 roku.
Ostateczna decyzja zapadła
Teraz wiemy już jednak, że do tego nie dojdzie, ponieważ właściciele obiektu zlokalizowanego w hrabstwie Sussex w południowo - wschodniej Anglii postanowili całkowicie zamknąć możliwość powrotu speedwaya w to miejsce. O wszystkim poinformowano w środę 15 marca w specjalnym oświadczeniu, opublikowanym w mediach społecznościowych Eastbourne Eagles.
"Konsorcjum Save Eastbourne Speedway jest zmuszone przyznać się do porażki w staraniach o przywrócenie ścigania na Arlington Stadium, ale mamy nadzieję na powrót do hrabstwa Sussex w przyszłości. Historia speedwaya na tym obiekcie sięga 1928 roku, jednak właściciele podjęli właśnie ostateczną decyzję, że stadion ten nie będzie dostępny w sezonie 2024, ani w kolejnych. Orły ostatnim razem stanęły pod taśmą w 2021 roku, a teraz projekt Save Eastbourne Speedway musi skupić się na znalezieniu nowego miejsca w hrabstwie" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez wspomniane konsorcjum.
Ta wiadomość była fatalna zarówno dla kibiców Eastbourne Eagles, jak również dla wszystkich brytyjskich sympatyków "czarnego sportu". Jeden z działaczy konsorcjum zapewnił jednak, że walka o powrót żużla do hrabstwa Sussex się nie zakończyła, a starania, aby zrealizować ten cel będą kontynuowane.
Walka o powrót żużla będzie trwała
"Bez wątpienia jesteśmy zdruzgotani informacją, że ten stadion nie będzie już dostępny dla speedwaya. Za kulisami ciężko pracowaliśmy, aby zapewnić odpowiedni przekaz medialny, niezbędny sprzęt do rozgrywania zawodów oraz właściwy personel i inwestorów, aby dokończyć nasz projekt. Jesteśmy zdeterminowani, aby udowodnić, że ten sport może odnosić sukcesy w Sussex, ale teraz gdy Arlington Stadium jest dla nas zamknięty, wracamy do podstaw i rozpoczynamy poszukiwania nowego miejsca" - skomentował Steve Chantler z konsorcjum Save Eastbourne Speedway.
Przed sezonem 2023 do ligowych zmagań w ramach National Development League powrócił zespół Workington Comets, któremu po kilku latach nieobecności na żużlowej mapie, udało się przenieść na nowy obiekt, w północnej części miasta. I choć taka sytuacja w poprzednich sezonach nie miała miejsca zbyt często, to działaczom z Eastbourne pozostaje mieć nadzieję, że podobny scenariusz może być zrealizowany również w przypadku ich drużyny.
Stanisław Wrona, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Holder mówi o swoim przejściu do Lublina. "Niekiedy zmiany są potrzebne"
Stracił życie w koszmarnym wypadku. Całe miasto okryło się żałobą
Czy sądzisz, że żużel wróci do Eastbourne w ciągu najbliższych czterech lat? 
