Żużel. Praktycznie bezbłędny Doyle wygrywa Turniej Sama Mastersa. Na podium stanął także Lindgren

Twitter / WolvesSpeedway / Na zdjęciu: podium turnieju w Wolverhampton
Twitter / WolvesSpeedway / Na zdjęciu: podium turnieju w Wolverhampton

W niedzielne popołudnie w Wolverhampton rozegrano Turniej Sama Mastersa. Na liście uczestników zawodów widniało kilka ciekawych nazwisk. Ostatecznie najlepszy okazał się Jason Doyle, za którym uplasowali się Fredrik Lindgren oraz Scott Nicholls.

[tag=10285]

Sam Masters[/tag] w niedzielę zorganizował swój turniej, który miał się odbyć już kilka lat temu. W 2020 roku Australijczyk świętował 10-lecie startów w Wielkiej Brytanii, ale pandemia COVID-19 spowodowała, że musiał on zmienić swoje plany. Później również na przeszkodzie stanęło kilka spraw, które nie pozwoliły mu przeprowadzić zawodów.

Ostatecznie udało mu się zorganizować je 26 marcu 2023 roku. W stawce znalazło się kilka ciekawych zawodników, w tym, chociażby Jason Doyle, Max Fricke, Rohan Tungate, Fredrik Lindgren i Luke Becker, ale także dwie legendy brytyjskiego żużla, Scott Nicholls oraz Chris Harris. Dodatkowo na Monmore Green wystąpili żużlowcy doskonale znani z występów na brytyjskich torach.

Od samego początku najlepiej prezentowali się Doyle i Nicholls, mający po dwóch seriach startów na swoim koncie komplet punktów. Oprócz nich dobrze radzili sobie także Fricke i Masters, którzy przy swoim nazwisku zapisali po pięć "oczek". Słabo spisywał się za to Lindgren. Przebudził się on jednak w trzeciej serii, pokonując w 10. biegu dwójkę niepokonanych do tego momentu żużlowców.

Kibice zgromadzeni na stadionie nie ujrzeli jednakże wielu ciekawych akcji. Same biegi najczęściej rozstrzygały się już po pierwszym łuku, a jeśli dochodziło do jakichś mijanek, to wynikały one głównie z większej prędkości któregoś z zawodników i nie prowadziły do większej rywalizacji. Niestety, kilku uczestników zapoznało się także w trakcie zawodów z nawierzchnią brytyjskiego toru.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Glazik, Sajfutdinow i Fajfer gośćmi Musiała

Trochę niespodziewanie bardzo dobrze spisywał się Jacob Thorssell, który z 12 punktami i z trzeciego miejsca po rundzie zasadniczej pewnie awansował do wielkiego finału, w którym miejsce zapewnione miała czołowa trójka. Oprócz Szweda bezpośredni awans wywalczyli również Jason Doyle, zapisujący na swoim koncie 14 "oczek" oraz Fredrik Lindgren, który zgromadził 12 pkt.

W barażu o ostatnie miejsce w decydującym biegu udział wzięli Max Fricke, Steve Worrall, Scott Nicholls i Luke Becker. W nim zwyciężył ten przedostatnim, chociaż cały czas wydawało się, że będzie inaczej. Worrall prowadził praktycznie przez cały wyścig, ale na ostatnim łuku popełnił błąd i spadł na drugą lokatę.

Ciekawe wydarzenie miało miejsce przed finałem. Thorssell nie zdążył na start w ciągu dwóch minut z powodu problemów sprzętowych i początkowo został wykluczony, ale ostatecznie został do niego dopuszczony. W samym wyścigu od początku prowadził Doyle. Za jego plecami walkę o drugą lokatę stoczyli Lindgren i Nicholls, ale ostatecznie lepszy okazał się Szwed.

Wyniki (za speedwayupdates.proboards.com):

1. Jason Doyle - 17 (3,3,2,3,3,3) - I miejsce w finale
2. Fredrik Lindgren - 14 (2,1,3,3,3,2) - II miejsce w finale
3. Scott Nicholls - 11 +3 (3,3,1,1,2,1) - III miejsce w finale
4. Jacob Thorssell - 12 (2,2,3,3,2,0) - IV miejsce w finale
5. Max Fricke - 11 +0 (3,2,2,1,3)
6. Steve Worrall - 10 +2 (1,3,0,3,3)
7. Luke Becker - 9 +1 (1,2,3,2,1)
8. Ryan Douglas - 8 (2,1,3,0,2)
9. Sam Masters - 8 (2,3,1,0,2)
10. Rory Schlein - 7 (3,1,0,2,1)
11. Nick Morris - 6 (0,2,2,2,0)
12. Chris Harris - 4 (1,d,u,2,1)
13. Justin Sedgmen - 3 (0,1,2,0,0)
14. Rohan Tungate - 3 (1,u,1,1,0)
15. Josh Pickering - 1 (0,0,0,w,1)
16. Zach Cook - 1 (0,1,0)
17. Leon Flint - 1 (0,1)
18. Jye Etheridge - 0 (w)

Bieg po biegu:
1. (55,78) Nicholls, Masters, Harris, Pickering
2. (57,31) Fricke, Lindgren, Becker, Sedgmen
3. (56,59) Doyle, Douglas, Tungate, Cook
4. (56,60) Schlein, Thorssell, Worrall, Morris
5. (56,53) Masters, Thorssell, Lindgren, Flint
6. Nicholls, Morris, Sedgmen, Tungate (u/3)
7. (56,69) Worrall, Fricke, Douglas, Pickering
8. (56,34) Doyle, Becker, Schlein, Harris (d/4)
9. (57,03) Douglas, Sedgmen, Masters, Schlein
10. (57,04) Lindgren, Doyle, Nicholls, Worrall
11. (57,46) Becker, Morris, Cook, Pickering
12. (57,75) Thorssell, Fricke, Tungate, Harris (u)
13. (57,94) Doyle, Morris, Fricke, Masters
14. (57,59) Thorssell, Becker, Nicholls, Douglas
15. Lindgren, Schlein, Tungate, Pickering (w)
16. (58,75) Worrall, Harris, Flint, Sedgmen
17. (58,56) Worrall, Masters, Becker, Tungate
18. (58,46) Fricke, Nicholls, Schlein, Cook
19. (58,75) Doyle, Thorssell, Pickering, Sedgmen
20. (58,56) Lindgren, Douglas, Harris, Morris
Baraż. Nicholls, Worrall, Becker, Fricke
Finał. (58,22) Doyle, Lindgren, Nicholls, Thorssell

Czytaj także:
Żużel. Artiom Łaguta czuje się, jakby urodził się na nowo. "To było moje marzenie"
PGE IMME im. Z. Plecha: trzecie podejście Miśkowiaka z sukcesem?

Komentarze (4)
avatar
Kastrator półgłówków
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@dzony riva: Wznowil kariere, pisali o tym jakis czas temu. 
avatar
witcher87
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rory Shlein prawdopodobnie w Berwick Bandits. 
avatar
witcher87
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Doyle zainwestował w silniki i widać efekty. Czarownice idą po tytuł! 
avatar
Dzony Riva
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koś wytlumaczy co tam robił rory schlein?wzowil kariere,pojedynczy wystep?