- Przy Grand Prix dochodzą trudne przygotowania, sobotnie turnieje, potem zawodnik zmęczony jedzie całą noc do Polski. Było mi ciężko w niektórych meczach, żeby zebrać siły i walczyć tak jak sam bym chciał - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej o startach w mistrzostwach świata Jaguś.
W czwartej kolejce Speedway Ekstraligi torunian czeka niezwykle trudny mecz – wyjazd do Częstochowy. Złomrex Włókniarz podrażniony ubiegłoroczną, wysoką porażką z Unibaksem na swoim torze będzie chciał za wszelką cenę zmazać plamę z tamtego spotkania. Wiesław Jaguś uważa, że zwycięstwo pod Jasną Górą jest jak najbardziej realne. - Wszędzie można wygrać. Pojedziemy powalczyć i łatwo skóry nie sprzedamy, może uda się wygrać, a jeśli nie, to przynajmniej przegrać w honorowych rozmiarach. Rok temu nam mecz w Częstochowie świetnie wyszedł, chcielibyśmy to powtórzyć - stwierdził „Mały wojownik”.
na Instagramie 
na Facebooku 
