W okresie zimowym na WP SportoweFakty żużlowi eksperci dzielili się swoimi przewidywaniami na sezon 2023. Większych szans typujący nie dawali Cellfast Wilkom Krosno, które skazywane były na spadek z PGE Ekstraligi. Nieco inaczej na sytuację beniaminka patrzą dziennikarze stacji Eleven Sports.
- Wilki mogą namieszać i wejść do czołowej szóstki - mówiła w Magazynie PGE Ekstraligi Anita Mazur. - Jeśli spojrzymy na składy wszystkich drużyn z elity, to można powiedzieć, że pewniakami do czołowych lokat są Motor, Sparta i Włókniarz. Dalej może zdarzyć się wszystko - dodawała.
W podobnym tonie wypowiadał się Michał Korościel. - Uważam, że Wilki zajmą szóste miejsce. Myślę, że Krzysztof Kasprzak w słabszej drużynie będzie jeździć lepiej, choć nie wiem, czy krośnianie są słabsi od GKM-u. Podoba mi się jazda Mateusza Świdnickiego, wierzę też w Andrzeja Lebiediewa. Juniorzy może nie są najlepsi. Skłaniam się ku tezie, że Wilki muszą zrobić ze swojego stadionu twierdzę - powiedział Korościel.
ZOBACZ WIDEO: Oskar Fajfer o zastąpieniu Zmarzlika. Nowy zawodnik Stali wyznaczył sobie konkretny cel!
Jedynym, który wyłamał się i wskazał Cellfast Wilki do spadku, był Marcin Kuźbicki. Dziennikarz nie przekreślił jednak szans krośnian i wskazał, co musi się stać, by beniaminek nie pożegnał się z PGE Ekstraligą po spędzeniu w niej ledwie roku.
- Wskazałem Wilki do spadku, bo teoretycznie na papierze są najsłabsi, ale nie oznacza to, że rzeczywiście spadną. Kluczem do utrzymania będą mecze domowe. Jeśli oni będą w stanie przekuć własny tor w atut, czyli coś, co nie udało się ostrowianom w zeszłym roku, to może to wystarczyć do utrzymania - mówił Kuźbicki.
Pierwszy mecz w sezonie 2023 Cellfast Wilki Krosno odjadą w Lesznie z miejscową Fogo Unią. Spotkanie to zaplanowano na niedzielę, 9 kwietnia, na godzinę 16:30.
Zobacz także:
Mają obawy o Patryka Dudka