Spółki Skarbu Państwa od wielu lat mocno zaangażowane są w czarny sport, jednakże dopiero w tym roku zdecydowanie weszły do klubów PGE Ekstraligi. Siedem z ośmiu klubów może liczyć na wsparcie przynajmniej jednego takiego partnera, a kilku weszło w sponsoring tytularny.
Próżno takich sponsorów szukać w For Nature Solutions KS Apatorze Toruń. Przemysław Termiński w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" przyznał, że spowodowane to jest faktem, że nie mają oni dostępu do toruńskich polityków, którzy byliby w takim stopniu chętni do wspierania żużla.
Termiński przyznał, że w Toruniu jest tylko jedna duża spółka Skarbu Państwa. Korespondent gazety zripostował, że w Lublinie nie ma centrali Orlenu, ani w Gorzowie KGHM Polska Miedzi.
- Ale Lublin ma pana premiera Sasina, który jest na tym terenie aktywny i przekłada się to jak widać na zainteresowanie klubem ze strony spółek Skarbu Państwa. Dodatkowo szereg innych działaczy czy polityków samorządowych zainteresowanych jest pomocą dla tego ośrodka. Spółki budują rozpoznawalność ludzi, którzy podpinają się pod ich sukces, a którzy pomagają w znalezieniu sponsora dla klubu - przyznał właściciel KS Apatora.
ZOBACZ WIDEO: Budżety uszczuplone po wyborach? Europoseł PIS mówi o rozliczaniu polityków i Łukasza Mejzy
Działacz zauważa, że każde wsparcie dla klubu jest ważne i partnerów trzeba doceniać oraz szanować. - Wszędzie na świecie największe i najbogatsze firmy przeznaczają duże pieniądze na marketing sportowy. U nas tak się składa, że największe polskie firmy są jednocześnie państwowe - dodał.
Senator powiedział otwarcie, że jako właściciel klubu może tylko zazdrościć swoim kolegom. A brak potężnego wsparcia nie jest jedynym problemem klubu. W tym sezonie do nazwy drużyny dodano skrót "KS".
- Musieliśmy ją zmodyfikować w tym roku. Apator się sprzeciwił i poinformował nas, że mamy usunąć Apator z nazwy klubu. [...] Zmiana mała, ale ważna i konieczna bo nazwa "KS Apator Toruń" jest własnością toruńskich kibiców i została przekazana w użyczenie dla naszego klubu - opowiedział.
Termiński spodziewa się kolejnego sporu z firmą Apator, choć nikt nie wie, czemu ci tak zawzięcie domagają się usunięcia tego członu z nazwy klubu.
Czytaj także:
Lokalny patriotyzm pomógł Włókniarzowi z Tauronem?
Nowe informacje ws. żużla na Stadionie Śląskim