Ligowa inauguracja była niezwykle pechowa dla zawodników Arged Malesy Ostrów. Już w trzecim wyścigu wyjazdowego meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk zanotował Tobiasz Musielak.
30-latek jechał daleko z tyłu. Na pierwszym łuku trzeciego okrążenia zanotował upadek.
Szybko pojawiły się przy nim służby medyczne. Musielak opuścił tor na noszach i podejrzewany był u niego uraz obojczyka. Żużlowiec Arged Malesy trafił do szpitala.
W kolejnym wyścigu kontuzji doznał Sebastian Szostak. Junior Arged Malesy upadł po kontakcie z Madsem Hansenem i również trafił do szpitala.
ZOBACZ WIDEO: Budżety uszczuplone po wyborach? Europoseł PIS mówi o rozliczaniu polityków i Łukasza Mejzy
"Wybrzeże Gdańsk, chcecie wybić wszystkich rywali tym torem? Tragedia" - pisał na Twitterze Tobiasz Musielak.
Dość powiedzieć, że gdański tor sprawiał trudności sporej grupie zawodników. Jego klubowi koledzy, choć jechali w potrójnym osłabieniu (zabrakło jeszcze kontuzjowanego Victora Palovaary), do samego końca walczyli o zwycięstwo. Ostatecznie ulegli 41:46.
Czytaj także:
- Pewna wygrana Duńczyków nad Szwedami. Dobre występy zawodników polskich klubów
- Były prezes jest rozczarowany. "PSŻ to jeden z faworytów do spadku"