Żużel. Arged Malesa szuka wzmocnień. Zagara raczej nie będzie, ale jest inna opcja!

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts

Sytuacja kadrowa Arged Malesy jest tragiczna. Trener Mariusz Staszewski ma w zespole trzech kontuzjowanych żużlowców. A zbliża się spotkanie z ROW-em Rybnik. Z naszych informacji wynika, że ostrowianie szukają wzmocnień, ale rozmowy nie są łatwe.

Listę kontuzjowanych zawodników ostrowskiego klubu otwiera Victor Palovaara, który urazu nabawił się jeszcze przed pierwszą kolejką. W starciu ze Zdunek Wybrzeżem dołączyli do niego Tobiasz Musielak i Sebastian Szostak. Wprawdzie rozbita drużyna z Ostrowa pokazała charakter i walczyła nad morzem o wygraną do ostatniego biegu, ale w klubie mają świadomość, że w kolejnych meczach wcale nie musi być tak samo. W związku z tym działacze i trener Mariusz Staszewski intensywnie działają na rynku transferowym. Równolegle trwają rozmowy z najważniejszymi sponsorami, bez których na żadne ruchy nie będzie szans.

W kontekście wzmocnień w mediach najczęściej pojawiają się kandydatury Mateja Zagara i Jonasa Jeppesena. Z naszych informacji wynika jednak, że ani jeden, ani drugi do Ostrowa raczej nie trafi. W przypadku Słoweńca doszło do rozmowy, ale transfer jest szalenie trudny ze względów finansowych, bo trzeba by na niego zabezpieczyć około milion złotych w budżecie. Jeśli chodzi natomiast o żużlowca Texom Stali Rzeszów, to nie doszło w tej sprawie do żadnego kontaktu. Wiemy natomiast, że ostrowianie rozmawiali z Adrianem Gałą, który nie załapał się do składu na pierwsze spotkanie ebebe PSŻ-u Poznań, ale i ta opcja wydaje się na razie wątpliwa.

Z naszych informacji wynika, że ostrowianie będą koncentrować się na pozyskaniu Francisa Gusta z Betard Sparty Wrocław. Zadanie nie będzie łatwe, ale ta kandydatura jako jedyna przekonuje w tej chwili spadkowicza z PGE Ekstraligi.

Zobacz także:
Mówią o pomyłce Sawiny
Madsen wyprowadził się z Polski

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty