Pierwsza liga dla Grudziądza - relacja z meczu GTŻ Grudziądz - Orzeł Łódź

W rewanżowym spotkaniu barażowym GTŻ Grudziądz wysoko pokonał Orzeł Łódź 60:31. Znakomity występ w tym spotkaniu zaliczył Artur Mroczka, który zgromadził komplet 15 punktów. Honoru gości bronili jedynie Henrik Gustafsson i Stanisław Burza.

Na spotkaniu obecni byli kibice z Wysp Brytyjskich, którzy zawitali do Grudziądza prosto z Bydgoszczy, gdzie rozegrana została finałowa runda Grand Prix. Mecz rozegrany był w przyjacielskiej atmosferze, pomimo tego zawodnicy obu ekip walczyli zacięcie o każdy centymetr toru. Świadczyć może o tym chociażby spora ilość upadków.

Już pierwsza gonitwa pechowo zakończyła się dla Simona Gustafssona. Zamykający stawkę Szwed na ostatnim okrążeniu zahaczył o bandę i upadł na tor. Młody zawodnik długo nie podnosił się i wyjechała karetka. Ostatecznie Szwed wrócił do parkingu o własnych siłach. Bieg zakończył się pewnym zwycięstwem miejscowych.

Kolejne dwa biegi to odrabianie start gości. Druga gonitwa to wygrana Henrika Gustafssona i Freddie Erikssona 4:2. Podobnym rezultatem zakończył się wyścig trzeci, który rozegrano na raty, gdyż zrobiło się ciasno na pierwszym wirażu i na tor upadli Kennet oraz Allen. Po trzech biegach był remis 9:9.

W kolejnych biegach do głosu doszli podopieczni trenera Roberta Kempińskiego, którzy imponowali dobrymi wyjściami spod taśmy oraz umiejętną jazdą parową. Świadkami kolejnego upadku zgromadzeni kibice byli w biegu siódmym. Tym razem miejsca na pierwszym wirażu zabrakło dla Kamila Brzozowskiego. Popularny Brzózka opuścił tor o własnych siłach i powtórce pewnie zwyciężył.

Akt dziewiąty to Złota Rezerwa Taktyczna ze strony gości. Na torze pojawił się rezerwowy Stanisław Burza, który popisał się bardzo dobrym startem i znajdował się na czele stawki. Stawkę zamykał jednak Piotr Dym. Zawodnik z Łodzi podczas ataku na trzecią pozycję Ferjana upadł na tor i został wykluczony. W drugim podejściu lepszym startem popisał się Kamil Brzozowski, który wypchnął Burzę, dzięki czemu miejscowi wygrali 5:2.

Bieg dziesiąty to znakomita jazda Henrika Gustafssona. Ambitny Szwed początkowo znajdował się na trzeciej pozycji. Szybko jednak poradził sobie z Kennetem i zaczął nękać atakami Allena. Na trzecim okrążeniu Anglik zbyt szeroko wyniósł się na zewnętrzną co natychmiast skrzętnie wykorzystał Henka i zainkasował trzy punkty.

W kolejnych biegach bardzo dobrze zaczął sobie poczynać Stanisław Burza. Popularny Stanley zdobył trzy punkty w biegu jedenastym. Kompletnie nieudanym startem popisał się Rory Schlein. Australijczyk na wyjściu z pierwszego wirażu tak bardzo napędził na prostej, że zdołał wyprzedzić Piotra Dyma.

W biegu dwunastym ponownie zrobiło się ciasno na pierwszym wirażu. Tym razem motocyklami szczepili się Allen i Konsek. Obaj upadli na tor. Bieg powtórzono w pełnej obsadzie i wcześniej wspomniany Allen wraz z Arturem Mroczką pokonali dubletem Freddie Erikssona i Mariusza Konska.

W trzynastej gonitwie po raz pierwszy na torze pojawił się Paweł Staszek, który zameldował się na drugim miejscu za plecami Stanisława Burza. O trzecie miejsce trwała walka między Ferjanem i Gustafssonem. Zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł Szwed.

Biegi nominowane to tylko formalność. Oba zakończyły się podwójną wygraną gospodarzy. Warto podkreślić jednak, iż w ostatniej gonitwie w zespole GTŻ-u najlepiej punktujących zawodników zmieniła dwójka rezerwowych - Woelbert i Staszek. Obaj stanęli jednak na wysokości zadania i bez najmniejszych problemów poradzili sobie z rywalem.

Gospodarze zwyciężyli przekonywująco i zapewnili sobie tym samym utrzymanie w pierwszej lidze. Podopiecznych trenera Zdzisława Ruteckiego należy pochwalić za ambicję i wolę walki. Sporo było biegów, gdzie goście walczyli do ostatnich metrów. Szczególnie mogli się podobać Henrik Gustafsson i Stanisław Burza.

W zespole gospodarzy trener Robert Kempiński na zakończenie sezonu dał szansę zaprezentowania się wszystkim zawodnikom. Wyróżniał się Artur Mroczka, który był dzisiaj klasą dla siebie i zdobył komplet 15 punktów. Pozostali zawodnicy także stanęli na wysokości zadania i zdobyli ważne punkty dla zespołu. - Na początku było ciężko, ponieważ drugi i trzeci bieg przegraliśmy 4:2. Później jednak się ułożyło, dzięki czemu mogli wystartować wszyscy zawodnicy - mówił zadowolony po meczu trener Robert Kempiński.

Wyniki:

Orzeł Łódź:

1. Freddie Eriksson (1,2,0,1) 4

2. Mariusz Franków - ZZ

3. Piotr Dym (3,1,1,w,0,0) 5

4. Mathias Schultz (1,0,-,-,1) 2

5. Henrik Gustafsson (3,1,1,3,1,1) 10

6. Mariusz Konsek (1,0,0,0,0) 1

7. Simon Gustafsson (u) 0

8. Stanisław Burza (1,2,3,3,d) 9

GTŻ Grudziądz:

9. Matej Ferjan (2,2*,3,0,-) 7+1

10. Kamil Brzozowski (0,3,2*,-,3) 8+1

11. Oliver Allen (2,d,2,2*) 6+1

12. Edward Kennett (0,3,1*,-,2*) 6+2

13. Rory Schlein (2*,2*,2*,1*,-) 7+4

14. Artur Mroczka (3,3,3,3,3) 15

15. Kevin Woelbert (2*,2,3) 7+1

16. Paweł Staszek (2,2*) 4+1

Bieg po biegu:

1. (67,00) Mroczka, Woelbert, Konsek, S.Gustafsson (u4) 5-1

2. (68,53) H.Gustafsson, Ferjan, Eriksson, Brzozowski 2-4 (7-5)

3. (66,97) Dym, Allen, Schultz, Kennett 2-4 (9-9)

4. (66,41) Mroczka, Schlein, H.Gustafsson, Konsek 5-1 (14-10)

5. (66,90) Kennett, Eriksson, Dym, Allen (d/start) 3-3 (17-13)

6. (67,62) Mroczka, Schlein, Dym, Schultz 5-1 (22-14)

7. (67,91) Brzozowski, Ferjan, H.Gustafsson, Konsek 5-1 (27-15)

8. (67,07) Mroczka, Schlein, Burza, Eriksson 5-1 (32-16)

9. (67,84) Ferjan, Brzozowski, Burza (2), Dym (u/w) 5-2 (37-18)

10. (67,97) H.Gustafsson, Allen, Kennett, Konsek 3-3 (40-21)

11. (67,06) Burza, Woelbert, Schlein, Dym 3-3 (43-24)

12. (68,09) Mroczka, Allen, Eriksson, Konsek 5-1 (48-25)

13. (67,84) Burza, Staszek, H.Gustafsson, Ferjan 2-4 (50-29)

14. (--,--) Brzozowski, Kennett, Schultz, Burza (d4) 5-1 (55-30)

15. (67,69) Woelbert, Staszek, H.Gustafsson, Dym 5-1 (60-31)

Sędziował: Piotr Lis

NCD uzyskał Artur Mroczka (66,41 sek.) w biegu czwartym.

Widzów: 4500.

Komentarze (0)