Sebastian Ułamek: W końcu udało mi się zrealizować marzenie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Ułamek spisał się znakomicie w sobotniej Grand Prix Polski w Bydgoszczy. "Seba" po pierwszym nieudanym biegu, w kolejnych jeździł jak natchniony i doszedł aż do finału, w którym stanął na trzecim stopniu podium. Czy to jego największy sukces w karierze?

W tym artykule dowiesz się o:

- To jeden z sukcesów. Ale istotnie nie miałem jeszcze okazji, aby stanąć na podium jednego z turniejów Grand Prix. Wiadomo, że starty na tym poziomie mają swój niepowtarzalny smaczek. W tym sezonie po raz trzeci w swojej karierze miałem okazję walczyć w Grand Prix i w końcu udało się zrealizować moje marzenie - stanąć na podium. Tak jak już wcześniej wspomniałem, udowodniłem, że potrafię jeździć na żużlu - powiedział na swojej stronie internetowej.

Ułamek, mimo kilku startów w półfinałach i jednym w finale, nie zdołał utrzymać się w elicie. Żużlowiec nie nastawia się jednak na dziką kartę w przyszłym roku. - Gdy przygotowywałem się do tego turnieju, nie marzyłem nawet o podium. Celem był start w półfinale. Tymczasem udało się wywalczyć trzecie miejsce. Teraz też nie chcę nastawiać się na to, że BSI dostrzeże moją jazdę i nagrodzi ją dziką kartą. Być może stanie się tak jak w Bydgoszczy i nastąpi coś nieoczekiwanego - dodał.

Źródło artykułu: