Żużel. Perfekcyjny Emil Sajfutdinow. Dwóch zawodników GKM-u przegrało z takim torem z kretesem

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: żużlowcy For Nature Solutions KS Apatora Toruń
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: żużlowcy For Nature Solutions KS Apatora Toruń

Oceniamy zawodników po meczu 5. rundy PGE Ekstraligi, w którym For Nature Solutions KS Apator Toruń wygrał z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz (52:38). Świetne zawody znów ma za sobą Emil Sajfutdinow. Zawód sprawiły dwie postaci gości.

Noty dla zawodników For Nature Solutions KS Apatora Toruń:

Paweł Przedpełski 4. Po udanych wyjazdach spod taśmy jechał pewnie i to dawało satysfakcjonujące punkty. Kiedy tylko start przegrał, brakowało prędkości i tak było, gdy w trzeciej próbie został za plecami rywali. Sam doskonale wie, że stać go na więcej.

Robert Lambert 4. Jechał po "dwucyfrówkę", ale posłuszeństwa odmówił mu sprzęt (spadł tylny łańcuch), po czym nie krył wściekłości. Wcześniej Brytyjczyk dobrze wykonywał swoje zadania. Szczególnie ważnym triumfem był ten z gonitwy trzynastej, gdy po starcie wzorowo zamknął do wewnętrznej Fricke'a i uciekł z kolegą z pary po 5:1 pieczętujące derbowe zwycięstwo.

Patryk Dudek 3+. Męczarnie trwały i wciąż trwają. Reprezentant Polski dalej szuka prędkości. Po raz drugi, odkąd trafił do Torunia, zakończył domowe zawody bez choćby jednej "trójki" na koncie. O tym, jak daleko jest od optymalnej dyspozycji, świadczy fakt, że przed rokiem Derby Pomorza zakończył z kompletem... 18 punktów.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi Musiała

Wiktor Lampart 3+. Pierwszy wyścig nie zwiastował niczego dobrego. Metamorfoza była jednak natychmiastowa, bo w kolejnych startach aktualny drużynowy mistrz Polski pojechał tak, jak się tego od niego oczekuje. Zrobił nawet to, z czego znany nie jest, czyli efektownie wyprzedził na dystansie jednego z przeciwników.

Emil Sajfutdinow 6. Perfekcyjny. Szybki pod taśmą i jeszcze szybszy na dystansie (otarł się o rekord toru). Gdy jechał za plecami rywala, zbudował sobie prędkość, wyczekał moment i z zimną krwią przedarł się na pierwsze miejsce. W ważnym biegu trzynastym pozbawił złudzeń lidera gości. A na koniec, co ma w swoim zwyczaju, oddał bieg młodszemu koledze.

Krzysztof Lewandowski 4-. Piorunująca pierwsza seria w jego wykonaniu. Świetnie się czuł, dobrze startował, a akcją na wjeździe w drugi łuk w starciu z Jakobsenem, pomógł nie tylko sobie, ale też i Lambertowi. Potem tak różowo nie było, ale nie sposób nie docenić całokształtu i wspomnianych pozytywnych aspektów. Co ciekawe, w ubiegłym sezonie w derbowym pojedynku z grudziądzanami zapisał przy swoim nazwisku taki sam dorobek.

Mateusz Affelt 1. Zupełnie sobie w tym meczu nie poradził.

Noty dla zawodników ZOOleszcz GKM-u Grudziądz:

Gleb Czugunow 1. Kurczowo przy krawężniku, jedną linią, bez zacięcia i bez walki. Potwierdził, że tak przygotowane tory są dla niego wyzwaniem ponad jego możliwości.

Max Fricke 5. Z kolei australijski zawodnik tego typu warunki uwielbia i jest wręcz do nich stworzony. Wprawdzie nie ustrzegł się przegranych, ale miały one miejsce z nie byle kim. Lider grudziądzan w tym meczu czuł się pewnie tak, jak czuje się, jeżdżąc w Premiership.

Wadim Tarasienko 3. Pół okrążenia zabrakło mu, żeby wygrać drugi raz indywidualnie i dobić do bariery 10 punktów. Posłuszeństwa odmówił mu jednak motocykl. Wcześniej jadący drugi mecz w PGE Ekstralidze zawodnik jechał dość przyzwoicie, choć też bez fajerwerków.

Frederik Jakobsen 3+. Pierwsza część spotkania do zapomnienia. W drugiej bardziej zaznaczył swoją obecność i prezentował się znacznie lepiej. Sprzęt działał sprawniej i Duńczyk starał się wykrzesać z tego tyle, ile mógł.

Nicki Pedersen 1. Momenty startowe miał, ale na momentach się skończyło. Przerosło go to, co zastał na Motoarenie. Duński mistrz całkowicie nie jest gotowy na ściganie na tego typu nawierzchniach, a pytanie brzmi, czy jest obecnie gotowy na jakiekolwiek ściganie.

Kacper Pludra 2-. Sporo chaosu w jego poczynaniach, co raz przypłacił, niegroźnym na szczęście, upadkiem. Toczył sporo walki z sobą, choć starał się, jak mógł.

Wiktor Rafalski 2-. Wprawdzie odjechał tylko dwa biegi, ale pewne minimum zrobił i chyba potwierdził, że to on jest aktualnie juniorem numer dwa w GKM-ie.

Kacper Łobodziński bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
GKM nie mógł liczyć na Pedersena. "Brakuje nam zawodników"
Awans Włókniarza i Apatora. Sprawdź tabelę i statystyki PGE Ekstraligi

Komentarze (3)
avatar
Asphodell
6.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dajmy Affeltowi czas. Wiesiek u progu kariery też woził ogony i przyjeżdżał daleko z tylu za resztą stawki. Wszyscy tak samo mówili, że nic z niego nie będzie. Poza tym i tak nie ma żadnej alte Czytaj całość
avatar
kwiatek90
6.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co oni trzymaja tego gleba 3 mecze zawalił najważniejsze ze kasę wziął na pszygotowNie do sezonu. Krakowiaka się pozbyli .teraz czas na zarząd i tego miernote trenera