Analiza taktyczna meczu ZOOleszcz GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław według WP SportoweFakty.
***
Awizowane składy:
GKM: 9. Max Fricke, 10. Frederik Jakobsen, 11. Gleb Czugunow, 12. Wadim Tarasienko, 13. Nicki Pedersen, 14. Kacper Pludra, 15. Wiktor Rafalski
Sparta: 1. Tai Woffinden, 2. Daniel Bewley, 3. Artiom Łaguta, 4. Piotr Pawlicki, 5. Maciej Janowski, 6. Bartłomiej Kowalski, 7. Kacper Andrzejewski
Pierwsza z dwóch zmian w składzie GKM-u, w porównaniu z ostatnim domowym spotkaniem to oczywiście pojawienie się Wadima Tarasienki, który zastąpił, jeżdżącego już w ebebe PSŻ-ie Poznań Norberta Krakowiaka. Druga to Wiktor Rafalski wpisany pod numerem 15, w miejsce Kacpra Łobodzińskiego. Sparta za to już trzeci mecz z rzędu pojedzie ustawiona identycznie. Ktoś może powiedzieć, że prawie identycznie, ponieważ jako drugi junior pojawi się Kacper Andrzejewski, który zastępuje kontuzjowanego Mateusza Panicza.
Odpowiadając na pytanie z tytułu, tak naprawdę trudno znaleźć realnych przewag gospodarzy, w którymkolwiek z biegów, być może poza wyścigami z udziałem młodzieżowców. Zanim jednak nadejdzie druga gonitwa, to najpierw Max Fricke i Gleb Czugunow zmierzą się z Artiomem Łagutą i Taiem Woffindenem. Taki duet gości może robić ogromne wrażenie, a przecież gwiazdorski skład wrocławian powoduje, że to wcale nie musi być ich najmocniejsza para.
ZOBACZ WIDEO: "Trzy warianty" GKM Grudziądz. Ważą się losy Szczepaniaka!
Ta dwójka jednak do tej pory na wyjeździe dwukrotnie zwyciężyła podwójnie. Mimo wszystko gospodarze są w stanie urwać jakieś punkty, ponieważ Czugunow mecze u siebie zaczyna dobrze. Być może i tym razem uda mu się pokonać, któregoś z rywali. Australijczyk to także nie byle kto, a z kolei Brytyjczyk prezentuje się w kratkę i może tym razem przytrafi mu się słabszy występ.
Ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego wygranej powinna szukać w drugim wyścigu. W ciemno można zakładać, że Wiktor Rafalski pokona Kacpra Andrzejewskiego, jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego. Kacper Pludra za to jest w tym roku w naprawdę dobrej formie i na swoim obiekcie jest w stanie pokonać Bartłomieja Kowalskiego. W następnej gonitwie pod taśmą pojawi się Nicki Pedersen i jeśli Duńczyk będzie tylko w pełni dysponowany, to powinien sobie poradzić z Janowskim i Bewleyem. Dodatkowo Tarasienko także może pokonać, chociażby jednego przeciwnika.
Czwarty bieg zapowiada się bardzo interesująco. Na starcie pojawią się Pludra, Pawlicki, Jakobsen i Kowalski. Tak naprawdę każdy z nich jest w stanie wygrać ten wyścig. Senior Sparty, co prawda raz już zwyciężał w ostatnim biegu pierwszej serii, ale raz potrafił także przyjechać trzeci, za plecami Kacpra Grzelaka. Duńczyk za to ostatni mecz na swoim torze rozpoczął od zwycięstwa. Jeśli założymy pozytywny scenariusz dla miejscowych, to są oni nawet w stanie w tym momencie prowadzić.
Pojedynki młodzieżowców w końcowym rozrachunku mogą dać gospodarzom kilka "oczek" przewagi, gdyż w 12. wyścigu Rafalski znów spotka się z Andrzejewskim i także tym razem można spodziewać się zwycięstwa tego pierwszego w ich bezpośredniej rywalizacji. To jednak za mało, aby zatrzymać wrocławian, którzy potrafili zwyciężyć nawet w Lublinie. Janusz Ślączka teoretycznie ustawił zespół tak, aby maksymalnie zneutralizować ofensywę gości. Potencjalni liderzy, czyli Fricke i Pedersen za każdym razem jadą osobno, co ma pomóc GKM-owi podtrzymywać wynik.
Jest jeszcze po jednej gonitwie w każdej serii bez ich udziału. W nich teoretycznie gospodarze także są w stanie wywalczyć minimum trzy oczka. W piątym wyścigu Czugunow i Tarasienko zmierzą się z Łagutą i Pawlickim. W 10. biegu ta sama para walczyć będzie z Janowskim i Kowalskim, a w 12. 23-latek wraz z młodzieżowcem ze swojego zespołu zmierzy się z Bewleyem i juniorem gości. Mimo wszystko trudno przyjąć założenie, że obaj liderzy Gołębi będą w tym spotkaniu niepokonani, a dodatkowo pozostali utrzymają korzystny wynik. Jednakże wydaje się, że taki pomysł taktyczny na to spotkanie powinien przenieść najwięcej dobrego.
Czytaj także:
- Żużel. Duże kłopoty nieoczywistego lidera Startu Gniezno. Taka sytuacja na kilka godzin przed meczem!
- Frekwencja na stadionach żużlowych. Komplet w Lublinie, drugoligowa inauguracja w Gnieźnie