Nowym pracodawcą Emila Breuma został OK Bedmet Kolejarz Opole. Potwierdziło się zatem to, co prezes ebebe PSŻ-u Poznań Jakub Kozaczyk mówił dla WP SportoweFakty (więcej TUTAJ). 21-latek został wypożyczony do końca bieżących rozgrywek.
Co ważne, ruch ten ma przynieść korzyści klubowi z Poznania w przyszłym roku. W 2024 Breum ma być filarem ebebe PSŻ-u Poznań.
- Traktujemy to wypożyczenie jako inwestycję w przyszłość. I to nie taką odległą. Emil potrzebuje możliwości stałej ciągłej jazdy, stąd decyzja o przejściu zawodnika do Opola, w którym brakowało mocnego jeźdźca na pozycji U24 - przekazał w rozmowie z klubowymi mediami Jakub Kozaczyk.
- W zespole ze stolicy polskiej piosenki będzie miał możliwość regularnych startów, co z pewnością przełoży się na dalszy jego rozwój i zdobyte doświadczenie. Chcemy, aby Emil był jednym z filarów naszej drużyny w przyszłym sezonie, dlatego poczyniliśmy już starania, aby w przyszłym roku Emil nadal rywalizował ze skorpionem na kevlarze. Jesteśmy na dobrej drodze ku temu, iż tak właśnie będzie - dodawał sternik poznańskiego klubu.
Z transferu zadowoleni mogą być również działacze i kibice OK Bedmet Kolejarza. To właśnie obsada U24 była dla opolan największą bolączką. W pierwszych meczach na tej pozycji startował Espen Sola, jednak delikatnie mówiąc, Norweg nie osiągał satysfakcjonujących wyników. Doszło nawet do tego, że sztab szkoleniowy wolał zostawiać wstawić na "sztukę" jednego z wychowanków, którego następnie zmieniali rezerwowi Esben Hjerrild i Oskar Stępień.
W Opolu Emil Breum nie jest postacią anonimową. Kibice Kolejarza doskonale pamiętają jego występ w zeszłorocznym dwumeczu finałowym, w którym mierzyły się właśnie obie wspomniane drużyny. Duńczyk w sumie zainkasował 25 punktów i jak się teraz okazało, został katem swojego przyszłego pracodawcy.
Zobacz także:
Polacy startowali w Szwecji ze zmiennym szczęściem
Drużyna rezerw Apatora dziurawa jak szwajcarski ser
ZOBACZ WIDEO: Geneza problemów GKM-u Grudziądz. Wszystko zaczęło się we wrześniu zeszłego roku