Żużel. Mecz w Krośnie nie dojdzie do skutku? Jasne stanowisko Stali Gorzów
O 16:30 miał rozpocząć się mecz szóstej kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Cellfast Wilkami Krosno a ebut.pl Stalą Gorzów. Tak się jednak nie stało. Nie wiadomo, czy w ogóle dojdzie do skutku.
Jak przekazał Mateusz Kędzierski z Canal+, Stal Gorzów chce przełożyć mecz ze względu na nieregulaminowy tor. Z kolei Natalia Pietrucha, reporterka stacji, przekazała, że tor zakwestionowany został o godzinie 14 i od tego czasu trwają prace w Krośnie, aby spotkanie doszło do skutku.
Niedawno, w rozmowie z WP SportoweFakty, prezes Wilków, Grzegorz Leśniak, zapewniał, że nawierzchnia na spotkanie ze Stalą Gorzów będzie w znacznie lepszym stanie.
- Przeprowadziliśmy frezowanie nawierzchni za pomocą recyklera w celu wymieszania i ujednolicenia toru. Swoją pracę wykonała również równiarka, która - jak nazwa wskazuje - wyrównała tor i przywróciła odpowiednie wyprofilowanie na prostych i wirażach - przekazał (WIĘCEJ).
Przygotowaniu nawierzchni nie pomogły jednak warunki atmosferyczne, jakie w ostatnich dniach panowały w Krośnie. Na 16:50 zaplanowano próbę toru.
- Będę bronił toru, bo od wczoraj wykonaliśmy masę pracy. Z godziny na godzinę wygląda on lepiej. Należy się próba toru, aby zawodnicy określili, czy da się na nim jechać. Czasem ten tor wyglądał źle, a zawody jechaliśmy normalnie. Mam nadzieję, że pojedziemy 15 biegów - przekazał przed kamerą Canal+ Sport trener Wilków - Ireneusz Kwieciński.