Straż Miejska musiała się nieźle zdziwić, gdy zobaczyła, kogo karze

Instagram / Na zdjęciu: Tai Woffinden i straż miejska
Instagram / Na zdjęciu: Tai Woffinden i straż miejska

Tai Woffinden słynie z nieszablonowych pomysłów. Trzykrotny mistrz świata postanowił pojeździć na pit-bike'u w przestrzeni publicznej. Jego zabawa zakończyła się interwencją Straży Miejskiej.

Tai Woffinden słynie z nieszablonowych pomysłów i mowa nie tylko o tatuażach, które zdobią niemal całe ciało trzykrotnego mistrza świata. Zawodnik Betard Sparty Wrocław lubi m.in. skoki ze spadochronem, co nie jest zbyt częste w środowisku. W wielu przypadkach kluby ograniczają bowiem żużlowcom taką formę aktywności.

Brytyjczyk uwielbia jazdę na wszystkim, co ma dwa koła i udowodnił to w ostatnich dniach. 32-latek postanowił wsiąść na pit-bike'a, czyli mały motocykl o niewielkiej pojemności, który służy do ćwiczenia techniki. We wspólnej zabawie towarzyszył mu Jaimon Lidsey - zawodnik Fogo Unii Leszno i były mistrz świata juniorów.

Początkowo Woffinden i Lidsey szaleli w terenie, wykorzystując pit-bike'a do efektownych uślizgów. W pewnym momencie Brytyjczyk i Australijczyk postanowili przenieść się bliżej cywilizacji. Ich jazda po pump tracku, przeznaczonym dla fanów rowerów, zakończyła się jednak interwencją leszczyńskiej Straży Miejskiej.

ZOBACZ WIDEO: Unia bez atutu toru i bez zwycięstwa! Włókniarz zdobył Leszno po raz drugi z rzędu

Z nagrania udostępnionego przez Woffindena w mediach społecznościowych widać, że nie było zmiłuj dla mistrza świata. Został on pouczony. Funkcjonariusze uznali, że żużlowiec złamał przepisy, bo na pump tracku nie można korzystać z motocykli. Wywołało to jednak natychmiastową reakcję kibiców.

"Ciekawe, kto zadzwonił po kolegów w czapeczkach. Piękny kraj" - napisał jeden z kibiców. "Czy to była droga zabawa?" - zapytał kolejny z fanów.

Dyskusję dość ciekawie podsumował Bartłomiej Kowalski, zawodnik Betard Sparty Wrocław. "Mogliście im uciec" - napisał żużlowiec klubu ze stolicy Dolnego Śląska.

Czytaj także:
- Start Gniezno zmienia plany! "Przeprosiliśmy zawodników"
- Dlaczego doszło do skandalu w Krośnie i czego brakuje Worynie?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty