Żużel. Pechowy uraz Patryka Dudka podczas Grand Prix. Jest już po badaniach

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Patryk Dudek
zdjęcie autora artykułu

Patryk Dudek w końcu prezentuje wysoką formę i przypomina zawodnika z poprzednich sezonów. W ostatnich dniach optymizm został nieco przyćmiony przez pechową kontuzję, której zawodnik doznał podczas kwalifikacji do GP Czech w Pradze.

Choć żużlowcy są wyjątkowo narażeni na kontuzje, to o takim urazie nie było słychać już bardzo dawno. Patryk Dudek przypatrywał się zza bandy na wyjazdy na tor kolejnych zawodników i stojąc w grupie innych żużlowców został pechowo trafiony w oko kamieniem, który wydobył się spod kół jednego z motocykli. Pech chciał, że Polak nie miał na sobie gogli, czy okularów przeciwsłonecznych.

Cała sytuacja brzmi kuriozalnie, ale Dudkowi nie było do śmiechu, bo chwilę po zdarzeniu zaczął mieć delikatne problemy ze wzrokiem.

- Przyznam, że trochę się przestraszyłem, bo dość szybko pojawiło się delikatne zamglenie oka. To było zaledwie 5-6 godzin przed turniejem Grand Prix, więc nie wiedziałem jak rozwinie się sytuacja. Ostatecznie stan się nie pogorszył i nie miałem problemów z jazdą - przyznaje Patryk Dudek specjalnie dla WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała

Sytuacja nie poprawiła się jednak znacząco w ostatnich dniach, więc we wtorek zawodnik pojechał na specjalistyczną konsultację do okulisty. Dokładne badanie wykluczyły jednak poważniejszy uraz oka, a lekarz nie widział przeciwskazań, by żużlowiec mógł kontynuować starty.

Ten tydzień będzie dla Dudka wyjątkowo intensywny, bo już w czwartek wystartuje w indywidualnych mistrzostwach Polski w Rzeszowie, a już w sobotę pojawi się w Teterow przy okazji turnieju Grand Prix Niemiec. W niedzielę czekają go ważne zawody ligowe For Nature Solutions KS Apatora Toruń w Lublinie.

Mimo urazu, nastroje w teamie zawodnika są znacznie lepsze niż jeszcze dwa tygodnie temu.

- Wydaje mi się, że w końcu trafiliśmy na to, czego szukaliśmy od początku sezonu. Silniki spisują się bardzo dobrze, a i ja czuję się już pewniej. Liczę więc, że znów włączę się do walki z najlepszymi - dodaje Dudek, który w środę o godz. 13 będzie gościem Magazynu PGE Ekstraligi na WP SportoweFakty.

Czytaj więcej: UOKiK nałożył gigantyczne kary na władze polskiego żużla Vaculik w gronie... mistrzów świata

Źródło artykułu: WP SportoweFakty