Abramczyk Polonia w poprzednim meczu pokazała klasę. Rozpędzeni bydgoszczanie pewnie pokonali jednego z przedsezonowych faworytów do awansu, Arged Malesę (56:34) i udowodnili, że stać ich na wiele. Tak wyraźne zwycięstwo było możliwe głównie dzięki świetnej dyspozycji Wiktora Przyjemskiego i Davida Bellego.
Przyjemski mimo młodego wieku prezentuje już taki poziom, który pozwala mu w większości meczów notować dwucyfrowe zdobycze. Należy się spodziewać, że w Poznaniu nie będzie inaczej, zwłaszcza że bydgoski młodzieżowiec jest w znakomitej formie. Pokazał ją w czwartkowym pierwszym finale IMP w Rzeszowie, pokonując między innymi Bartosza Zmarzlika i Piotra Pawlickiego, a więc zawodników, którzy ostatecznie stanęli na podium tej imprezy.
Wielki powrót
Kolejną świetną wiadomością dla gości jest powrót do formy Bellego. Francuz nie miał ostatnio najlepszego okresu i jeździł w kratkę. W dodatku na skutek wypadku w meczu ligowym na Wyspach doznał wstrząśnienia mózgu.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek o swoich problemach. "Straszny moment życia i kariery"
Jednak już w poprzednim meczu wygrał cztery wyścigi z pięciu, w których pojawił się na torze i udowodnił, że gorszy okres ma za sobą. Teraz 30-letni żużlowiec stanie przed kolejnym wyzwaniem i w Poznaniu, gdzie niegdyś startował, spróbuje zapewnić zwycięstwo swojej drużynie.
Ich dyspozycja będzie kluczem do sukcesu
Bellego nie może jednak liczyć na taryfę ulgową. Z pewnością duet InvestHousePlus PSŻ Poznań w osobach Jonasa Seifert-Salka i Aleksandra Łoktajewa zrobi wszystko, żeby pokrzyżować szyki Francuzowi i jego Abramczyk Polonii. W świetnej formie jest zwłaszcza Ukrainiec, który każde z ostatnich pięciu spotkań zakończył z "dwucyfrówką" na koncie.
Z kolei ze względu na szereg niepowodzeń, a także kontuzji, na jakiś czas z żużlem rozstał się Adrian Gała. Tomasz Bajerski będzie musiał więc radzić sobie bez tego zawodnika, natomiast nie wydaje się, że brak sympatycznego wychowanka Startu Gniezno będzie dla Skorpionów szczególnym osłabieniem, bo nie robił on furory w poprzednich meczach ligowych.
Jeżeli gospodarze liczą na zwycięstwo, z pewnością liderów będą musieli wesprzeć Antonio Lindbaeck i Norbert Krakowiak. Zarówno jednego, jak i drugiego stać na dobre występy, co niejednokrotnie potwierdzali w tegorocznych rozgrywkach.
Analogicznie kibice gości liczą na dobrą postawę Andreasa Lyagera i Kennetha Bjerre, któremu niekiedy jeszcze brakuje błysku, ale jeździ solidnie. Z kolei ten pierwszy doznał urazu ręki i jego występ w niedzielnej potyczce stoi pod znakiem zapytania.
Jeszcze więcej powrotów
Jeśli Lyager nie będzie gotowy do jazdy, w najlepszy możliwy sposób postara się go zastąpić Benjamin Basso. Jak podkreślił menedżer Abramczyk Polonii, młody Duńczyk wywarł pozytywne wrażenie na sztabie szkoleniowym i należy się spodziewać, że nawet jeśli Lyager wyleczy uraz, i tak to on pojawi się na torze.
Obecność Bellego nie będzie jedynym powrotem na Golęcin. W poprzednim sezonie barwy PSŻ-u reprezentowali również Olivier Buszkiewicz i właśnie wyżej wymieniony Basso.
Wprawdzie żużlowiec ze Skandynawii nie dogadał się ze sztabem szkoleniowym i ostatecznie nie odjechał w poznańskich barwach żadnego spotkania, ale za to Buszkiewicz pokazywał się na tamtejszym obiekcie z dobrej strony i z pewnością będzie chciał udowodnić, że nadal pamięta, jakie ścieżki warto obierać na "Golaju".
Składy awizowane:
InvestHousePlus PSŻ Poznań
9. Norbert Krakowiak
10. Kevin Fajfer
11. Kacper Mateusz Grzelak
12. Antonio Lindbaeck
13. Aleksandr Łoktajew
14. Kacper Teska
15. Karol Żupiński
Abramczyk Polonia Bydgoszcz
1. Kenneth Bjerre
2.
3. Szymon Szlauderbach
4. Daniel Jeleniewski
5. David Bellego
6. Wiktor Przyjemski
7. Olivier Buszkiewicz
Początek spotkania: 11 czerwca (niedziela), godz. 14:00
Sędzia: Andrzej Kraskiewicz
Komisarz toru: Tomasz Welc
Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk
Przewodniczący Jury: Marek Wojaczek
Wynik pierwszego meczu: 48:42 dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz
Zobacz także:
- Bellego zdradził, co było kluczem do jego dobrego występu. "Tego zabrakło wcześniej"
- Trener Arged Malesy nie przebiera w słowach. Surowo ocenił zawody