Na Davida Bellego po kilku słabszych występach spadła lawina krytyki. Wiele osób podważało jego status lidera bydgoskiej drużyny. W rozmowie z nami (więcej -> TUTAJ) głos w tej sprawie zabrał również Ryszard Dołomisiewicz, który apelował o rozsądek i twierdził, że Francuz w odpowiednim momencie wróci na właściwe tory.
Otarł się o perfekcję
Tak też się stało w meczu z Arged Malesą. 30-letni zawodnik spisał się w nim rewelacyjnie i choć zaczął od zera, w kolejnych startach nie znalazł już pogromcy.
- Zawsze czuję się dobrze na bydgoskim torze i w niedzielę przeciwko Arged Malesie nie było inaczej. Cały czas ciężko pracujemy w warsztacie, szukamy odpowiednich ustawień, tak aby te zdawały egzamin. Nie uważam, że poprzedni mecz w moim wykonaniu przeciwko InvestHousePlus PSŻ-owi Poznań był zupełnie nieudany, ale można powiedzieć, że trochę szarpany. W niedzielę byliśmy zdecydowanie bardziej konsekwentni i to przełożyło się na lepszy rezultat. Wciąż jednak przed nami dużo pracy. Żużel to specyficzna, dynamiczna dyscyplina, cały czas trzeba dążyć do doskonałości - mówił David Bellego.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gollob, Leśniak i Kowalski gośćmi Musiała
Perypetie zdrowotne już za nim
Warto przypomnieć, że Francuz niespełna dwa tygodnie temu uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku w lidze angielskiej, który spowodował Ryan Douglas. Bellego doznał w nim wstrząśnienia mózgu.
- Wypadek wyglądał źle, trochę jak nokaut. Przez 3-4 dni czułem się kiepsko, nawracały silne bóle głowy. W trakcie weekendu mój stan zdrowia się jednak poprawił, w związku z czym zdecydowałem się wznowić treningi. W ich trakcie było wszystko okej, więc uznałem, że pojadę w spotkaniu w Polsce - mówił zawodnik.
W następnym meczu Abramczyk Polonia będzie podejmowana w Poznaniu przez miejscowy InvestHouse PSŻ. - Jestem bardzo zadowolony, że znowu wrócę do Poznania. Śledziłem poczynania tego klubu. Cieszę się, że dobrze mu się wiedzie i awansował do 1. Ligi Żużlowej. Trudno mi powiedzieć coś na temat tamtego toru. Dawno tam nie jeździłem, a nawierzchnia została zmieniona, także nie do końca wiem, czego mogę się spodziewać. Jestem jednak dobrej myśli. Jedziemy tam wygrać - podsumował David Bellego.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
- ZOOleszcz GKM awansuje do play-offów? "Już nie są głównym faworytem do spadku"
- Dziurawa Arged Malesa bez szans w Bydgoszczy. Wiktor Przyjemski znów na medal