W poniedziałek drużyna King's Lynn Stars rywalizowała w Manchesterze z tamtejszym Belle Vue Aces. Na National Speedway Stadium zabrakło dosyć niespodziewanie menadżera zespołu, Alexa Brady'ego.
Jak się okazało - powodem była rezygnacja z pracy w ekipie "Gwiazd". Brady w swoim oświadczeniu nie był zbyt wylewny i napisał tylko, że musi skupić się na swoim życiu, które ostatnio mocno się zmieniło.
Wobec tego i problemów zdrowotnych Dale'a Allitta do drużyny na najbliższy czas dołączył właściciel klubu, Keith Chapman. Działacz w rozmowie z lynnnews.co.uk przyznał, że nie spodziewał się takiego ruchu, ale musi podjąć takie kroki.
ZOBACZ WIDEO: Cegielski komentuje gigantyczne kary dla PZM i PGE Ekstraligi. "To była patologia"
Chapman zdradził również, że sytuacja klubu nie jest najlepsza w temacie finansów. - Mamy teraz zespół, który przekracza budżet i musimy pozyskać ludzi, którzy będą nas wspierać, aby to wszystko się udało. Zachęcam wszystkich do sponsorowania drużyny - dodał.
W zespole King's Lynn Stars poza Artiomem Łagutą nie ma gwiazd światowego formatu. O sile ekipy stanowią Nicolai Klindt i Michael Palm Toft, a jeszcze przez jakiś czas zawodnikiem "Gwiazd" ma być Frederik Jakobsen. Duńczyk jednak wkrótce zrezygnuje ze startów w Wielkiej Brytanii, o czym mówił niedawno w magazynie Eleven Sports Janusz Ślączka.
- Jeśli kiedykolwiek był okres, by się zebrać dla dobra klubu, to właśnie to jest ten czas - skomentował Chapman.
King's Lynn Stars zajmuje obecnie przedostatnie miejsce. "Gwiazdy" zdobyły pięć punktów i wyprzedzają jedynie Peterborough Panthers.
Czytaj także:
Tego brakowało Smektale, kiedy był we Włókniarzu
Junior mówi o atmosferze w Fogo Unii Leszno