Janusz Kołodziej cały czas odczuwa skutki upadku, który zaliczył w meczu Fogo Unii Leszno z ebut.pl Stalą Gorzów. Reprezentant Polski w związku z dyskomfortem w trakcie jazdy zrezygnował z występu w Częstochowie w minioną niedzielę.
Piotr Baron pytany po meczu w Częstochowie oraz podczas konferencji prasowej przed piątkowym spotkaniem o to, kiedy kontuzjowani zawodnicy wrócą na tor odpowiadał krótko: Jak będą na to gotowi.
U Kołodzieja największy problem stanowią żebra. Ich uraz powoduje duży dyskomfort podczas jazdy i uniemożliwia mu jazdę na treningu, a co dopiero rywalizację o punkty.
W czwartek rzecznik prasowy Unii Leszno, Rafał Dobrowolski poinformował na Twitterze, że Byki w piątkowym meczu przeciwko Platinum Motorowi Lublin pojadą bez swojego lidera.
Czytaj także:
- Tego brakowało Smektale, kiedy był we Włókniarzu
- Junior mówi o atmosferze w Fogo Unii Leszno
ZOBACZ WIDEO: Cegielski komentuje gigantyczne kary dla PZM i PGE Ekstraligi. "To była patologia"