Żużel. Betard Sparta z pewnymi problemami. "Mamy jeszcze duży potencjał do wykorzystania"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski

W niedzielę Betard Sparta Wrocław odniosła dziewiąty triumf w tym sezonie. Tym razem pokonali w Gorzowie miejscową ebut.pl Stal 47:43. Mimo tych wyników Maciej Janowski twierdzi, że w drużynie jest jeszcze dużo potencjału do wykorzystania.

Początek spotkania 10. kolejki PGE Ekstraligi nie należał jednak do wrocławian, którzy prowadzenie objęli po 9. wyścigu. - Gorzowski tor zawsze sprawia nam troszeczkę problemów, jeżeli chodzi o odczytanie go. Na szczęście w porę połapaliśmy się z przełożeniami. Wydaje mi się, że było parę może niepotrzebnych wykluczeń. Najważniejsze jest wygrana na bardzo trudnym terenie i cieszymy się zwycięstwa - przyznał polski lider Betard Sparty Wrocław.

Zespół z Dolnego Śląska jest niepokonany w trwającym sezonie PGE Ekstraligi. Maciej Janowski zapytany o to, jak długo będą wygrywali, odpowiedział: - Kto wie? Mówią na mnie "Magic", ale nie jestem jasnowidzem. Mam nadzieję, że do końca ligi.

Z jednej strony trudno dziwić się takim rezultatom, biorąc pod uwagę nazwiska w składzie. Z drugiej nawet mistrzowie świata Tai Woffinden i Artiom Łaguta miewają słabsze momenty. Bartłomiejowi Kowalskiego również zdarzają się wpadki, a ponadto nie może za bardzo liczyć na wsparcie kolegi z juniorskiej formacji, Mateusza Panicza. Dostrzega to także kapitan wrocławskiej ekipy.

ZOBACZ WIDEO: Andriej Kudriaszow potrzebuje protezy. Koszt jest gigantyczny

- Mamy bardzo mocną drużynę, ale w każdym meczu przydarzają nam się problemy. W ostatnich spotkaniach ja nie błyszczałem formą, więc mamy jeszcze duży potencjał do wykorzystania - skomentował.

Niespełna tydzień po ligowym starciu Janowski ponownie pojawi się na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. Tym razem po to, by walczyć o punkty w Speedway Grand Prix. - Mecz tydzień przed Grand Prix na tym stadionie nie może przeszkodzić. Cieszę się, że miałem szansę tutaj pojeździć w Gorzowie. Grand Prix to troszeczkę inna bajka, ale zawsze dobrze potrenować - powiedział.

Sytuacja Polaka w SGP do dobrych nie należy. Z zaledwie 21 punktami zajmuje 14. miejsce. Lider Bartosz Zmarzlik ma 70 "oczek" na koncie. Nie ma jednak mowy o negatywnym myśleniu i nakładaniu sobie niepotrzebnej presji związanej z chęcią utrzymania się w cyklu. - Długo już jeżdżę na żużlu i różne momenty miałem w swojej karierze. Staram się nie pozwalać tym słabym wynikom mnie zdołować i raczej z pozytywnym nastawieniem podchodzę do każdych kolejnych zawodów. Co będzie, to zobaczymy - zakończył Maciej Janowski.

Czytaj również:
Dobre wieści dla kibiców Sparty. Grand Prix jeszcze bardziej polskie?
ebut.pl Stal nie dała rady. Betard Sparta wciąż na zwycięskiej ścieżce

Komentarze (2)
avatar
Don Ezop Fan
20.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
"Cieszę się, że miałem szansę tutaj pojeździć w Gorzowie. Grand Prix to troszeczkę inna bajka, ale zawsze dobrze potrenować". Maciek, spokojnie. Wygrasz ten turniej w Gorzowie przy ogluszajacym Czytaj całość