Żużel. Walka o bonus w Landshut do samego końca. Popis juniora Orła

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kai Huckenbeck

Trans MF Landshut Devils do samego końca walczyło o punkt bonusowy w rywalizacji z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Ostatecznie niemiecki zespół zwyciężył 49:40, przez co dodatkowe "oczko" zdobył polski zespół.

W pierwszym spotkaniu tych drużyn H.Skrzydlewska Orzeł Łódź pokonał Trans MF Landshut Devils 50:40. Teraz polski zespół pojechał do Niemiec walczyć nie tylko o zwycięstwo, ale także o punkt bonusowy. Pomóc im nie mógł kontuzjowany Tomasz Gapiński.

Działo się już w biegu juniorskim. Norick Bloedorn i Aleksander Grygolec sczepili się motocyklami, przez co obaj upadli na tor. Niemiec na noszach trafił do karetki i miał udać się do szpitala. Później jednak komentator sprostował te informacje, bowiem Bloedorn przeszedł badania medyczne w parku maszyn i był zdolny do dalszej jazdy, ale nie pojawił się w żadnym z wyścigów.

Mimo takiej straty po pierwszej serii z przodu byli gospodarze, którzy ponadto wyprowadzili mocny cios w piątym wyścigu. Podwójnie triumfowali w nim Marius Hillebrand oraz Dimitri Berge. W kolejnej odsłonie tej rywalizacji goście odpowiedzieli tym samym, ale w siódmej gonitwie żaden zawodnik Orła nie przedzielił pary Kai Huckenbeck-Kim Nilsson.

ZOBACZ WIDEO: Martin Vaculik o zmianie tunera. "Spełniło się moje marzenie"

W kolejnej serii Huckenbeck i Nilsson dali miejscowym dziewięciopunktowe prowadzenie (31:22), który chwilę później zmniejszyli Mateusz Dul i Niels Kristian Iversen. Junior Orła na torze w Landshut radził sobie bardzo dobrze, bowiem był to jego ósmy zdobyty punkt w trzecim starcie.

Na tym jednak nie poprzestał. Gdy znów gospodarze powiększyli przewagę, tym razem do siedmiu "oczek", Dul pojechał w kolejnym wyścigu jako rezerwa taktyczna za Grygolca. Był to znakomity manewr Marka Cieślaka, bo jego zespół zwyciężył podwójnie i zmniejszył stratę do przeciwników na trzy punkty.

W 14. odsłonie dnia wyjaśniła się sprawa punktu bonusowego. Ten powędrował do Łodzi, gdy miejscowi zwyciężyli jedynie 4:2. A przypomnijmy, że w dwóch ostatnich biegach musieli wygrać podwójnie. Tym samym to Iversen zapewnił Orłowi "oczko", a Dul odjechał pierwszy wyścig, w którym nie zapunktował. Na nic zdał się znakomity występ Huckenbecka i Nilssona w ostatniej gonitwie.

Punktacja:

Trans MF Landshut Devils - 49 pkt.
9. Kai Huckenbeck - 12+1 (3,3,2*,1,3)
10. Kim Nilsson - 13+2 (3,2*,3,3,2*)
11. Marius Hillebrand - 5 (0,3,1,1)
12. Dimitri Berge - 11+1 (3,2*,0,3,3)
13. Martin Smolinski - 5 (0,1,3,0,1)
14. Julian Bielmeier - 3 (2,1,0)
15. Norick Bloedorn - 0 (u/-,w,w)

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 40 pkt.
1. Timo Lahti - 7+1 (1*,3,0,2,1)
2. Jakub Jamróg - 7+2 (2,2*,1,2*,0)
3. Rune Holta - 6+1 (2,1,2,1*)
4. Mateusz Tonder - 0 (t,0,-,-,-)
5. Niels Kristian Iversen - 8+2 (1*,1,2*,2,2)
6. Mateusz Dul - 11 (3,2,3,3,0)
7. Aleksander Grygolec - 0 (w,d,0,-)
8. Tom Brennan - 1+1 (1*,0)

Bieg po biegu:
1. (69,37) Huckenbeck, Holta, Lahti, Hillebrand - 3:3 - (3:3)
2. (70,72) Dul, Bielmeier, Bloedorn, Grygolec (w) - 2:3 - (5:6)
3. (69,94) Berge, Jamróg, Iversen, Smolinski - 3:3 - (8:9)
4. (70,52) Nilsson, Dul, Bielmeier, Grygolec (d) - 4:2 - (12:11)
5. (72,72) Hillebrand, Berge, Holta, Tonder - 5:1 - (17:12)
6. (69,77) Lahti, Jamróg, Smolinski, Bloedorn (w) - 1:5 - (18:17)
7. (70,91) Huckenbeck, Nilsson, Iversen, Grygolec - 5:1 - (23:18)
8. (71,25) Smolinski, Holta, Brennan, Bielmeier - 3:3 - (26:21)
9. (70,97) Nilsson, Huckenbeck, Jamróg, Lahti - 5:1 - (31:22)
10. (71,17) Dul, Iversen, Hillebrand, Berge - 1:5 - (32:27)
11. (71,25) Berge, Lahti, Huckenbeck, Brennan - 4:2 - (36:29)
12. (71,58) Dul, Jamróg, Hillebrand, Bloedorn (w) - 1:5 - (37:34)
13. (71,34) Nilsson, Iversen, Holta, Smolinski - 3:3 - (40:37)
14. (71,84) Berge, Iversen, Smolinski, Dul - 4:2 - (44:39)
15. (71,92) Huckenbeck, Nilsson, Lahti, Jamróg - 5:1 - (49:40)

Sędzia: Artur Kuśmierz
Zestaw startowy: I
NCD: 69,37 s - uzyskał Kai Huckenbeck (Devils) w biegu nr. 1
Wynik dwumeczu: 50+40 i 40+49 = 90:89 dla Orła, który zdobył bonus.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty