Żużel. Ostrowianie nie wykorzystali swojej szansy. Skorpiony górą w Derbach Wielkopolski

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew

InvestHousePlus PSŻ Poznań za sprawą Aleksandra Łoktajewa i Norberta Krakowiaka zainkasował w niedzielne popołudnie dwa punkty przeciwko Arged Malesie Ostrów. Goście zmarnowali świetną szansę na pełną pulę, bo prowadzili już sześcioma oczkami.

Dla obu drużyn niedzielny mecz był niezwykle ważny, bo jedni i drudzy potrzebują punktów, jak ryba wody. InvestHousePlus PSŻ Poznań walczy o to, by utrzymać się w 1. Lidze Żużlowej, z kolei Arged Malesa Ostrów chce po czternastej kolejce być na minimum szóstym miejscu, co daje przepustkę do play-off.

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane. Lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy na inaugurację zadali rywalom cios 4:2. Ci jednak odpowiedzieli podwójnym triumfem w wyścigu dla zawodników do 21. roku życia.

Po szóstej gonitwie w lepszych humorach byli już reprezentanci Arged Malesy, którzy odskoczyli na sześciopunktowe prowadzenie. Długo się tym wynikiem jednak nie nacieszyli, bo duet Jonas Seifert-Salk - Kevin Fajfer od razu wygrywając 5:1 sprawił, że po drugiej serii znów mieliśmy wynik na styku.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Sawina, Świdnicki, Przyjemski i Koerber gośćmi Mateusza Puki

W drugiej części meczu byliśmy świadkami pięciu podziałów punktów z rzędu, a tuż przed biegami nominowanymi Aleksandr Łoktajew z Jonasem Seifert-Salkiem doprowadzili również do remisu w całym spotkaniu.

W dwumeczu było 87:80 dla ostrowian. W efekcie tylko dwie podwójne wygrane mogły dać Skorpionom bonus. W 14. biegu doszło do nieco kontrowersyjnej wydaje się sytuacji. Na ostatnim wirażu doszło do kontaktu Berntzona z Fajferem, po czym ten drugi upadł. Wydawało się, że winnym tego zajścia był gnieźnianin, który za mocno przyciął wychodząc z wirażu, ale sędzia uznał, że to atakujący był winowajcą i to Berntzon został wykluczony.

W ostatnim wyścigu górą byli gospodarze. Świetna jazda duetu Łoktajew - Krakowiak pozwoliła Skorpionom wygrać ten mecz. W dwumeczu górą ostrowianie, którzy zainkasowali bonus.

Punktacja:

InvestHousePlus PSŻ Poznań - 46 pkt.
9. Kevin Fajfer - 7+1 (3,2*,1,0,1)
10. Karol Żupiński - NS (-,-,-,-,-)
11. Antonio Lindbaeck - 4 (1,0,-,3)
12. Norbert Krakowiak - 9+1 (1,3,1*,3,1)
13. Aleksandr Łoktajew - 13 (3,2,2,3,3)
14. Oskar Hurysz - 1+1 (0,0,1*)
15. Kacper Teska - 1 (1,0,t)
16. Jonas Seifert-Salk - 11 (1,3,2,2,1,2)

Arged Malesa Ostrów - 44 pkt.
1. Tobiasz Musielak - 10 (2,3,3,2,0)
2. Victor Palovaara - NS (-,-,-,-)
3. Grzegorz Walasek - 7 (0,2,0,2,3)
4. Matias Nielsen - 9+3 (2*,1*,3,1*,2)
5. Oliver Berntzon - 6 (2,1,3,0,w)
6. Sebastian Szostak - 5+1 (2*,3,0)
7. Jakub Krawczyk - 5 (3,0,2)
8. Francis Gusts - 2 (0,1,w,1)

Bieg po biegu:
1. (68,06) Fajfer, Musielak, Lindbaeck, Walasek - 4:2 - (4:2)
2. (67,53) Krawczyk, Szostak, Teska, Hurysz - 1:5 - (5:7)
3. (67,48) Łoktajew, Berntzon, Krakowiak, Gusts - 4:2 - (9:9)
4. (67,66) Szostak, Nielsen, Seifert-Salk, Hurysz - 1:5 - (10:14)
5. (67,72) Krakowiak, Walasek, Nielsen, Lindbaeck - 3:3 - (13:17)
6. (67,35) Musielak, Łoktajew, Gusts, Teska - 2:4 - (15:21)
7. (67,68) Seifert-Salk, Fajfer, Berntzon, Krawczyk - 5:1 - (20:22)
8. (67,88) Nielsen, Łoktajew, Hurysz, Walasek - 3:3 - (23:25)
9. (68,09) Musielak, Seifert-Salk, Fajfer, Gusts (w) - 3:3 - (26:28)
10. (67,47) Berntzon, Seifert-Salk, Krakowiak, Szostak - 3:3 - (29:31)
11. (68,36) Krakowiak, Musielak, Nielsen, Fajfer - 3:3 - (32:34)
12. (68,09) Lindbaeck, Krawczyk, Gusts, Teska (t) - 3:3 - (35:37)
13. (68,33) Łoktajew, Walasek, Seifert-Salk, Berntzon - 4:2 - (39:39)
14. (68,56) Walasek, Seifert-Salk, Fajfer, Berntzon (w) - 3:3 - (42:42)
15. (68,07) Łoktajew, Nielsen, Krakowiak, Musielak - 4:2 - (46:44)

Sędzia: Tomasz Fiałkowski
NCD uzyskał w VI wyścigu Tobiasz Musielak - 67,35 s.
Zestaw: II
Widzów: ok. 1500
Dwumecz: 92:87 dla Arged Malesy Ostrów

Czytaj także:
Myśli o awansie do play-off i trzyma kciuki za... ligowego rywala
Grand Prix? "Cały czas się rozwijam"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty