Żużel. W końcu świetne wieści dla kibiców Unii Leszno

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
zdjęcie autora artykułu

Na czwartkowym treningu w Lesznie po dłuższej przerwie pojawili się Janusz Kołodziej i Nazar Parnicki. Obaj zawodnicy wyjechali na tor i czuli się na tyle dobrze, że w piątek wystartują w wyjazdowym meczu przeciwko Apatorowi Toruń.

Przedłuża się za to absencja trzeciego z kontuzjowanych zawodników, czyli Grzegorza Zengoty. Zawodnik wciąż uskarża się na problemy po złamaniu obojczyka i choć mówiło się, że w czwartek wróci na tor, to wspólnie z lekarzem zdecydował, że potrzebuje jeszcze kilku dni odpoczynku. Polak postara się wrócić na motocykl na najbliższe spotkanie domowe przeciwko ZOOleszcz GKM-owi Grudziądz.

Kluczową informacją jest jednak przede wszystkim powrót Janusza Kołodzieja. Zawodnik cztery tygodnie temu złamał dwa żebra i do dziś zmaga się z dużym bólem. Do czwartkowego treningu nie było jasne, czy ból pozwoli mu normalnie rywalizować na torze żużlowym. Na szczęście okazało się, że jest coraz lepiej i żużlowiec może wrócić do rywalizacji.

To ważna wiadomość, bo w Lesznie po cichu liczą na to, że uda się wykorzystać słabszy okres For Nature Solutions KS Apator Toruń i wywalczyć w rywalizacji z tym zespołem punkt bonusowy. Aby tak się stało, leszczynianie musieliby obronić ośmiopunktową zaliczkę z pierwszego meczu.

Ewentualny punkt wywalczony w Toruniu pomógłby drużynie w przygotowaniach do kolejnego arcyważnego spotkania przeciwko GKM-owi. Kto wie, czy to właśnie nie za tydzień rozstrzygną się losy utrzymania Fogo Unii Leszno. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to Unia miałaby wtedy już sześć punktów przewagi nad Cellfast Wilkami Krosno, a stawką ostatniego meczu mógłby być... awans do fazy play-off, a nie utrzymanie w lidze.

Czy tak się stanie zależy nie tylko od postawy Kołodzieja, ale przede wszystkim Adriana Miedzińskiego. Doświadczony zawodnik wraca na tor, na którym się wychował i jeśli będzie w stanie zdobyć kilka punktów, to może okazać się kluczową postacią tej rywalizacji.

ZOBACZ WIDEO: Czy Mateusz Świdnicki żałuje transferu do Wilków? Zawodnik zabrał głos

Czytaj więcej: Radykalne zmiany u Wiktora Lamparta Czy Stal złoży ofertę Bartoszowi Zmarzlikowi?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Fogo Unia Leszno zdoła obronić w Toruniu punkt bonusowy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Don von Jon
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ye bać amatora!Klątwa musi trwać po wsze czasy!  
avatar
Szybki_Mietek
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To nie jest dla nas korzystne, ale i tak trzymam kciuki za Unię. Lubię ich od zawsze i już.  
avatar
Thorn_Greg
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
43-47  
avatar
Jan G.
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Miedziak wychował się na Motoarenie? Ciekawe...  
avatar
mly
30.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego Niunia ma bronić bonusa? Przecież z tak słabiutkimi apaczami wygrać to obowiązek...