Żużel. Junior jokerem w talii swojego trenera. Pojechał najlepszy mecz w karierze w Polsce

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Dan Gilkes
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Dan Gilkes

Enea Polonia Piła sprawiła niespodziankę wygrywając spotkanie w Rawiczu (47:43). Jednym z bohaterów przyjezdnych był Dan Gilkes, który wywalczył dziewięć punktów z bonusem. Był to jego najlepszy wynik w karierze w Polsce.

[tag=77004]

Dan Gilkes[/tag] jest jedną z nadziei brytyjskiego speedwaya i w tym roku zadebiutował w polskiej lidze żużlowej. Mimo kilku ciekawych propozycji startów w U-24 Ekstralidze zdecydował się na 2. Ligę Żużlową i związał się z Enea Polonią Piła.

Dla ekipy z Grodu Staszica jest cennym wsparciem, bo ścigając się z pozycji młodzieżowca, dorzuca cenne punkty. W Rawiczu zaliczył najlepszy w karierze występ w kraju nad Wisłą, zdobywając 9 "oczek" z bonusem.

- To był dobry dzień, dla mnie, ale i dla całej drużyny. Wygrać na wyjeździe, to coś niesamowitego. tym bardziej że to pierwsza wygrana po tym, jak w Daugavpils zabrakło nam szczęścia i tylko zremisowaliśmy. To nasz pierwszy mecz wyjazdowy po tamtym na Łotwie, wygrana jest więc wspaniała i dopisujemy trzy punkty do tabeli. Oczywiście staramy się awansować do play-off i to kolejny krok w tym dobrym kierunku - powiedział po zawodach Gilkes w rozmowie z telewizją klubową Enea Polonii.

ZOBACZ WIDEO: Wiktor Przyjemski w Stali? "Nawet nie można podejść do zawodnika"

Występ na obiekcie im. Floriana Kapały był przebudzeniem dla całej drużyny, która wysoko przegrała domową konfrontację z Optibet Lokomotivem Daugavpils (33:57). Gilkes w tamtym starciu wywalczył dwa oczka w czterech startach.

- Nic nie zmieniałem. Wszystko jest tak, jak było ostatnio. To jest ten sam motor, ten sam silnik, a jedynie tor był inny. Ostatnio w Pile warunki torowe były bardzo zdradliwe, bo pogoda zmieniła tor i to nas pogubiło. Nie mogliśmy ustawić motocykli, ale musieliśmy stanąć na nogi. Na szczęście to jest już za nami. Ta porażka nas zmobilizowała i miejmy nadzieję, że będziemy tak dobrze jechać już do końca sezonu - dodał Gilkes.

Wielu fanów zastanawiało się, czy w tym, że Gilkes pojechał w Rawiczu tak skutecznie, pomógł fakt, że tor jest stosunkowo krótki i przyjęło się, że przypomina on owale brytyjskie. Zawodnik nie zgodził się z taką opinią.

- Jest zupełnie inny niż tory w Anglii. Nawierzchnia jest inna, więc trzeba inaczej ustawiać motocykle. Cały czas się jednak uczę, tak samo, jak tor w Pile jest dla mnie czymś nowym. Poznaję polskie tory, czuję się coraz lepiej z każdym spotkaniem i chociaż nie zawsze zdobywam punkty, to nabywam wiedzy i doświadczenia - zakończył.

Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty Wrocław padł blady strach!
Tym zaskoczyła ich Betard Sparta. Trener Tauron Włókniarza zabrał głos ws. toru

Komentarze (0)