Żużel. Walka z czasem uczestnika Grand Prix. Mówi o problemach ze zdrowiem

Pechowo dla Kima Nilssona zakończył się ostatni występ w meczu szwedzkiej Allsvenskan League. Szwed już od tygodnia pauzuje i tak naprawdę walczy z czasem, aby wystartować w Grand Prix w Malilli.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Kim Nilsson WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kim Nilsson
Kim Nilsson 29 lipca zaliczył upadek podczas meczu Allsvenskan League. Zawodnik nie ukrywał, że ma problem z kręgiem szyjnym i wierzył, że kilkudniowa przerwa pozwoli mu wrócić na tor.

Tak się jednak nie stało, bo wiemy już, że Szweda zabraknie w ten weekend w meczu polskiej ligi żużlowej. Wątpliwy jest również jego udział we wtorkowym spotkaniu Bauhaus-Ligan.

- Nadal mam złamanie kręgu. Lekarze mówią jednak, że wszystko wygląda stabilnie i powinienem móc już trochę dociążać. Wszystkie mięśnie i więzadła nie są naruszone - powiedział Kim Nilsson w rozmowie z "Sodermanlands Nyheter".

ZOBACZ WIDEO: Nicki Pedersen sprzedał jeden z najlepszych silników. Wyjaśnia powody

Szwed przyznał otwarcie, że obecnie nie jest w stanie jeździć na żużlu. Chce wrócić, kiedy będzie w stu procentach pewny tego, że nie zrobi krzywdy sobie oraz innym. Chce być częścią zbliżającego się wydarzenia w Malilli. 15 lipca odbędzie się tam Grand Prix Szwecji, a dla Nilssona byłby to pierwszy start przed własną publicznością w roli stałego uczestnika mistrzostw świata.

- Teraz chodzę na rehabilitację i w przyszłym tygodniu spróbuję potrenować. Wtedy podejmę decyzję, co do występu w Malilli. Gdybym upadł, to nie powinno się nic pogorszyć, bo jestem w stabilnym stanie. Jednak będzie bolało i będzie potrzebny czas, by się zagoiło. Może dwa, a może i sześć tygodni - dodał Nilsson.

Jeśli Szwed wycofałby się z turnieju w Malilli, to zastąpi go pierwszy rezerwowy cyklu, którym jest Andrzej Lebiediew.

Absencja Nilssona to również złe informacje dla Sławomira Kryjoma. W ten weekend drużyna polskiego menadżera, Trans MF Landshut Devils uda się do Ostrowa Wielkopolskiego, a później czeka ich wyjazd do Bydgoszczy. Diabły z Landshut obecnie są w komfortowej sytuacji, bo mają 11 punktów i zajmują piąte miejsce. Jednak za dwa tygodnie tak optymistycznie już może nie być.

Czytaj także:
Po tych słowach na rywali Betard Sparty Wrocław padł blady strach!
Tym zaskoczyła ich Betard Sparta. Trener Tauron Włókniarza zabrał głos ws. toru

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Kim Nilsson wystartuje w Grand Prix Szwecji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×