Żużel. Takie wyniki to rzadkość! Wilki i Motor wpisały się w annały PGE Ekstraligi

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

Piątkowy wynik meczu w Krośnie pomiędzy Cellfast Wilkami a Platinum Motorem Lublin przeszedł do historii jako jeden z najwyższych, jeśli mowa o przegranych na swoim torze. Beniaminek, który powoli żegna się z PGE Ekstraligą, został rozbity.

Do najwyższej wygranej wyjazdowej na poziomie PGE Ekstraliga, biorąc pod uwagę sezony od roku 2000, gdy polska liga przeszła reorganizację i została podzielona na trzy poziomy, trochę zabrakło, ale i tak rezultat 28:62 wskoczył do czołówki annałów. Drużynowy mistrz Polski był faworytem piątkowych zawodów, ale raczej nikt nie sądził, że dojdzie do takiej demolki. Tymczasem od samego początku goście bezlitośnie rozjeżdżali gospodarzy.

Platinum Motor Lublin zatrzymał się na 62 punktach, co przy 28 zdobytych przez Cellfast Wilki Krosno oznacza zwycięstwo różnicą 34. Co więcej, miejscowi nie zanotowali ani jednego indywidualnego triumfu, więc co oczywiste w tej sytuacji nie wygrali żadnego biegu zespołowo. Jakby tego było mało, Koziołki przyjechały do miasta szkła w ośmiu zawodników i każdy z nich przynajmniej raz minął linię mety na pierwszej pozycji!

W historii PGE Ekstraligi tylko cztery razy zdarzyło się, by przyjezdna drużyna jeszcze bardziej rozbiła rywala. Jedna z takich sytuacji miała miejsce całkiem niedawno, bo przed dwoma laty. Wówczas Betard Sparta przejechała jak walec w Zielonej Górze po tamtejszym Falubazie. Wrocławianie wygrali w Grodzie Bachusa z zapasem aż 36 "oczek" (63:27).

Dwa niechlubne przypadki dotyczą Wybrzeża Gdańsk z sezonu 2014, gdy zespół ten był już na skraju bankructwa i w drugiej części sezonu jeździł mocno oszczędnościowym składem. U siebie doznał on sromotnych porażek z Unia Tarnów (26:64) i Stalą Gorzów (27:63).

Rekord należy jednak do Marmy Rzeszów z roku 2008, gdy uległa ona na własnym terenie broniącej wtedy tytułu Unii Leszno aż 25:67. A byłoby jeszcze wyżej, gdyby nie fakt, że dwa punkty Żurawie zdobyły ponadprogramowo z uwagi na skorzystanie z "jokera".

Co łączy te najwyższe przegrane domowe? Wszystkie rozbite drużyny na koniec danego sezonu spadały z ligi. Na dobrej drodze do tego są też Wilki, które zajmują ostatnie miejsce na dwie kolejki przed końcem rundy zasadniczej PGE Ekstraligi i już tylko tak naprawdę cud uratuje je od uniknięcia degradacji. Wygląda więc na to, że krośnianie wpiszą się w małą regułę, o której przed chwilą wspomnieliśmy i niedługo pożegnają się z elitą.

Najwyższe domowe porażki w historii PGE Ekstraligi (2000-2023):

SezonFazaMeczWynik
2008 zasadnicza Marma Rzeszów - Unia Leszno 25:67
2014 zasadnicza Wybrzeże Gdańsk - Unia Tarnów 26:64
2021 zasadnicza Falubaz Zielona Góra - Sparta Wrocław 27:63
2014 zasadnicza Wybrzeże Gdańsk - Stal Gorzów 27:63
2023 zasadnicza Wilki Krosno - Motor Lublin 28:62
2018 zasadnicza GKM Grudziądz - Unia Leszno 28:62
2013 zasadnicza Start Gniezno - Falubaz Zielona Góra 30:60
2003 zasadnicza Polonia Piła - Apator Toruń 30:60
2003 zasadnicza Polonia Piła - ZKŻ Zielona Góra 30:60
2004 zasadnicza RKM Rybnik - Atlas Wrocław 30:59

ZOBACZ WIDEO: Kluby z PGE Ekstraligi kontaktowały się z Pedersenem ws. 2024

CZYTAJ WIĘCEJ:
Komarnicki zażenowany. Domaga się natychmiastowej reakcji władz ligi
Ależ wiadomość huknęła z rana! Stal Gorzów ma lidera na kolejne lata!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty