Żużel. Nie gryźli się w język w sprawie Nickiego Pedersena. "On nie ma szacunku"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Trzy defekty w meczu Fogo Unii Leszno z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz w wykonaniu Nickiego Pedersena były głównym tematem rozmów na temat tego spotkania podczas Magazynu PGE Ekstraligi. Dziennikarze mówili otwarcie o braku szacunku.

Zaledwie jeden punkt wywalczył Nicki Pedersen w piątkowym meczu PGE Ekstraligi w Lesznie, gdzie jego ZOOleszcz GKM Grudziądz wysoko przegrał z Fogo Unią (35:55). Trudno jednak o lepszy dorobek, jeśli jeździ się z tyłu stawki i zarazem kończy tylko jeden wyścig.

Postawa Nickiego Pedersena na obiekcie im. Alfreda Smoczyka była mocno rozczarowująca. Stał się on obiektem drwin i memów, a także był głównym tematem rozmów podczas Magazynu PGE Ekstraligi na antenie Canal+ Sport 5.

- Nie boję się tych słów, ale były to defekty markowane - rozpoczął wątek Michał Mitrut, z którym zgodził się były szkoleniowiec InvestHousePlus PSŻ-u Poznań, Tomasz Bajerski.

Mirosław Jabłoński oddał szacunek temu, czego Pedersen dokonał on w czarnym sporcie, czyli trzem tytułom Indywidualnego Mistrza Świata. Przyznał otwarcie, że nie może on sobie wyobrazić żużla bez tego zawodnika, ale jego zachowanie było żenujące.

ZOBACZ WIDEO: Nicki Pedersen sprzedał jeden z najlepszych silników. Wyjaśnia powody

- Każdy ma podobne zdanie, że to jest ten ostatni z wielkich. Kiedyś skończy, to nadal będziemy go wspominać, że robił show, ale pracuje mocno nad tym, abyśmy go w rozmowach przy herbacie wspominali, że był świetny, ale skończył dziadowsko - powiedział Tomasz Dryła.

Mirosław Jabłoński wypalił przed kamerami, że on ze względu na szacunek do drużyny z Grudziądza, nie wystawiłby Pedersena do składu na kolejne ligowe spotkanie. - On nie ma szacunku, nie tylko do rywala, który traci punkt bonusowy, ale tu też jest brak etyki sportowca, to brak szacunku do PGE Ekstraligi, dzięki której ma wszystko, to brak szacunku do kibiców, którzy kupują bilety i chcą rywalizacji. Olał bardzo wiele osób - dodał Dryła.

Głos w całej dyskusji zabrał również szef sędziów, Leszek Demski. - Etyczne to na pewno nie jest. Te defekty absolutnie mnie nie przekonują i widzimy, że są markowane, czy też pozorowane. Mało tego, przez te defekty uszczuplił budżet niejednemu zawodnikowi, bo nie były liczone bonusy. Nie zdziwiłbym się, gdyby w którymś momencie za to zachowanie otrzymał żółtą kartkę, aby też to odczuć na własnej skórze - skomentował.

I wówczas rozgorzała dyskusja, w jaki sposób ukarać zawodnika za defekt, którego nie można udowodnić. Z Demskim nie zgodzili się Jabłoński oraz Dryła, choć ten odpierał, że nie musi niczego nikomu udowadniać, a kierować się jedynie tym, co widzi. Pojawił się także wątek przyszłości Pedersena.

- Podpisze kontrakt w PGE Ekstralidze. Myślę, że w Grudziądzu nie, ale jest tak mało zawodników, że Pedersen jeszcze rok, czy dwa pojeździ w PGE Ekstralidze - skomentował Tomasz Bajerski.

- Dla mnie budowanie składu na Nickim w tym sezonie było ryzykowne, ze względu na zdrowie i wiek. A teraz wiedząc, że jest w stanie odwalić każdy numer, to myślę, że to już koniec - uważał Tomasz Dryła.

Mirosław Jabłoński stwierdził, że duża weryfikacja Pedersena może nastąpić w 1. Lidze, gdzie przyjdzie mu rywalizować na trudniejszych torach. - Tam dopiero zobaczy, jak się ostro jeździ. Nikt nie będzie patrzył, że to Pedersen - dodał Bajerski.

A sam Nicki Pedersen był sfrustrowany swoim występem w Lesznie, o czym przekonaliśmy się w materiale w ramach "kuchni meczu". Duńczyk grzmiał na mechaników oraz mocno narzekał na silniki.

Czytaj także:
Pedersen mistrzem świata w mini żużlu. Ogromny pech reprezentanta Rumunii
Kolejne problemy Mateusza Świdnickiego. Został wykreślony z kadry swojej drużyny

Komentarze (21)
avatar
Brill
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogę zgodzić się z Demskim, że jest to nieetyczne zachowanie ale w jaki sposób Jabłoński wydedukował "brak szacunku" to nie wiem. 
avatar
PaNDyX
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
GKM to nie jest drużyna to Niko olał ich. Motor też h nie drużyna 
avatar
śmiech na sali :)
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
śmiech na sali jak ten pseudo gwiazdor Jabłoński (co to zdobył 40 pkt. w trzech sezonach w I lidzie) się wypowiada.:) Każdego by pouczał,dawał wskazówki co robić jak robić jak jechać,jak podpis Czytaj całość
avatar
MEJZA_FALUBAZ_ZG
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Od lat polskie dziennikarstwo pikuje po równi pochyłej. 
avatar
Bydgoszczanin w Pradze
10.07.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Czasami trzeba stosować odpowiedzialność zbiorową. Przed meczem z GKM menedżer drużyny przeciwnej informuje WSZYSTKICH zawodników grudziądzkich, że ŻADEN z nich zajmujący w biegu trzecią lokatę Czytaj całość