Żużel. Po prawie roku Dudek wrócił na podium Grand Prix. Wskazał z czym miał problem w Malilli

Patryk Dudek na trzecim stopniu podium zakończył rywalizację o Grand Prix Szwecji na torze w Malilli. Zawodnik po zawodach żartował, że nie wie, co mówić, bo odwykł od pozytywnych wywiadów ze swojej strony.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Patryk Dudek WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Patryk Dudek
Pierwsze część sezonu totalnie nie układała się po myśli Patryka Dudka. Zawodnik częściej oglądał plecy rywali, niż sam je pokazywał przeciwnikom na torze. W ostatnich tygodniach jego wyniki jednak drgnęły ku lepszemu i potwierdził to w sobotni wieczór w Malilli.

- Można powiedzieć, że to step-by-step i zmierza to w dobrą stronę. Dawno nie byłem w takiej formie i odwykłem od pozytywnych wywiadów, więc, pomimo, że jestem nakręcony, to ciężko mi powiedzieć coś dobrego - mówił po zawodach Dudek w rozmowie z Marceliną Rutkowską-Konikiewicz dla Eurosportu.

Dudek na torze w Malilli wywalczył czternaście punktów, a trzecia lokata pozwoliła mu zainkasować do klasyfikacji generalnej szesnaście oczek.

- Cieszmy się z tego, co jest, bo fajnie wszystko pracowało. Było kilka niedociągnięć, bo nie mogłem się zebrać ze startów, ale patrząc na finalny wynik, to było w porządku. Zbieramy punkty, by nie być przedostatnim w Grand Prix (uśmiech) - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Nicki Pedersen sprzedał jeden z najlepszych silników. Wyjaśnia powody

Po sześciu z dziesięciu rund Dudek zajmuje jedenaste miejsce i wyprzedza czterech stałych uczestników cyklu mistrzostw świata: Andersa Thomsena (36 punktów), Macieja Janowskiego (33), Mikkela Michelsena (32) i Kima Nilssona (32).

Zielonogórzanin nie ukrywa, że jednym z kluczy do zwycięstw jest spokój w parku maszyn, a takowy towarzyszył jego teamowi w sobotni wieczór w Malilli. - Trafialiśmy z ustawieniami w każdym biegu, choć szkoda finałowego wyścigu, bo trudno było wystartować z tego trzeciego pola. Daniel (Bewley) pokazał bardzo szybką jazdę. Walczyliśmy przez dwa okrążenia, ale potem wjechał w krawężnik i odjechał, a później wyprzedził Martina (Vaculika) - zakończył Dudek.

Dla zawodnika For Nature Solutions KS Apatora Toruń było to pierwsze podium po jedenastu miesiącach. Poprzednim razem trofeum w zawodach Grand Prix odbierał w sierpniu ubiegłego roku, a było to w Cardiff.

Czytaj także:
Żużel wrócił do Świętochłowic. Kevin Małkiewicz najlepszy
Piotr Żyto mówi o ofertach z polskich klubów

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Patryk Dudek stanie na podium każdej z pozostałych rund SGP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×