Tę informację w trakcie prezentacji piątkowego starcia kibicom na stadionie przekazał sam zawodnik (pozostanie w drużynie ogłosił również Keynan Rew). To szalenie ważna wiadomość dla najbardziej utytułowanego polskiego klubu żużlowego, bo udało się zatrzymać niekwestionowanego lidera zespołu i jedną z największych gwiazd PGE Ekstraligi.
W tym roku Janusz Kołodziej po dwunastu kolejkach najlepszej żużlowej ligi świata legitymował się średnią bieg. 2,300, co było piątym wynikiem w rozgrywkach. Spośród polskich żużlowców skuteczniejszy od niego jest tylko Bartosz Zmarzlik.
Zatrzymanie Kołodzieja to niewątpliwie sukces Unii. To że przedłuży kontrakt nie było tak oczywiste, choć prezes Piotr Rusiecki trzy tygodnie temu w Magazynie PGE Ekstraligi na WP SportoweFakty mówił, że "rozmawiamy i myślę, że się dogadamy."
Sporo mówiło się, że reprezentant Polski miał swoje warunki i chodziło o kwestie torowe. Ostatnio klub zwolnił toromistrza Jana Chorosia, a ten w bardzo gorzkich słowach zaczął mówić o Kołodzieju.
Czego jeszcze można spodziewać się w Fogo Unii? Z klubem po sezonie na pewno pożegna się Piotr Baron. Poza tym możliwy jest powrót do zespołu Piotra Pawlickiego.
Zobacz także:
- Zasypali 18-latka ofertami. Stal Gorzów pozostaje nieugięta
- GKM blisko zamknięcia składu! Dwa kluby najbardziej zdeterminowane
ZOBACZ WIDEO: Co dalej z Piotrem Baronem? Otrzymał już kilka telefonów