Żużel. Holta nie zamierza kończyć kariery. Menadżer mówi, co mu doradzi
Choć 29 sierpnia Rune Holta będzie świętował 50. urodziny, to nie zamierza kończyć kariery i nadal chce się ścigać w lewo. Jego menadżer, Paweł Tomkowicz w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" nie ukrywa, że będzie doradzał mu drugoligowe kluby.
Były uczestnik Grand Prix w sześciu meczach wystartował w 23 biegach. Zdobył zaledwie 20 punktów z dwoma bonusami. Średnia 0,957 świadczy o tym, jaki poziom prezentował Holta.
- Może nie jest to totalnie klapa, ale bardziej zamiast petardy, to jest kapiszon - powiedział w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" menadżer Holty, Paweł Tomkowicz.
ZOBACZ WIDEO: Lebiediew nie zajmuje się wyłącznie żużlem. Jego prywatny biznes mierzy się z kryzysem- Nie uważam, że 1. Liga, to dla Rune zbyt wysokie progi. Bardziej mamy do czynienia z jego relatywnie późnym wejściem w sezonu. Gdyby zaczynał go w kwietniu, tak jak pozostali, to dzisiaj ta rozmowa wyglądałaby inaczej i jego dyspozycja byłaby też inna - dodał Tomkowicz.
49-latek nie zamierza jednak kończyć kariery. I choć za nim bardzo słaby sezon, to nie narzeka też na brak zainteresowania. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że sondował możliwość startów w InvestHousePlus PSŻ-cie Poznań.
- Ja będę zdecydowanie optował za tym, że jeśli dalej będzie chciał jeździć, to żeby wybrał ofertę klubu z 2. Ligi. A wiem, że chce się dalej ścigać. [...] Może dla niektórych to brzmi słabo, że to 2. Liga i najniższa klasa rozgrywkowa, ale też popatrzymy na składy drugoligowych drużyn i jacy zawodnicy w dzisiejszych czasach startują na tym poziomie. To nie jest żaden wstyd - zakończył Tomkowicz.
Czytaj także:
- Ogromne niedosyty w grudziądzkim zespole. "Pokazaliśmy kilka razy swoją siłę"
- Zawodnik Stali odpowiada prezesowi. Jest zaskoczony jego słowami
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>