Żużel. Poobijany Madsen liderem przez duże "L". Vaculik bez wsparcia w kolegach

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen

Poobijany Leon Madsen został bohaterem Tauron Włókniarza Częstochowa. Otarł się o komplet punktów, a jego ekipa pokonała 50:40 ebut.pl Stal Gorzów. Gościom dał się we znaki brak Andersa Thomsena i kontuzja Szymona Woźniaka.

Noty dla zawodników Tauron Włókniarza Częstochowa:

Kacper Woryna 3. Nie zanotował biegowego zwycięstwa i w niedzielę dopisywał do swojego dorobku głównie "jedynki". Na duży plus z pewnością zapisać mu można aż trzy wygrane pojedynki z Szymonem Woźniakiem, jednym z liderów gości.

Maksym Drabik 4. Nieoczekiwanie przegrał na dzień dobry z Oskarem Paluchem. Później rywale długo nie potrafili znaleźć na niego sposobu. Udało się to dopiero w końcówce Martinovi Vaculikowi.

Leon Madsen 5+. Dzień przed meczem potrącił go samochód i Duńczyk przystąpił do rywalizacji poobijany. Nie miało to najmniejszego wpływu na jego postawę. W całych zawodach stracił tylko jedno "oczko", gdy pokonał go Szymon Woźniak.

ZOBACZ WIDEO: Pawlicki dostał pytanie o finał IMP. Zareagował śmiechem

Jakub Miśkowiak 3+. Po meczu był rozczarowany faktem, że Kacper Woryna, a nie on otrzymał szansę w biegu nominowanym. W całym spotkaniu obaj jechali na podobnym poziomie. 22-latek w każdym wyścigu dojeżdżał do mety przed którymś z rywali.

Mikkel Michelsen 4+. Jego dorobek punktowy robi wrażenie, jednak podkreślić należy, że Duńczyk w starciach z liderami gości jechał w kratkę. Dwa razy przegrał z Martinem Vaculikiem i raz z Szymonem Woźniakiem.

Franciszek Karczewski 2-. W całym meczu stać go było jedynie na pokonanie niedoświadczonego Mathiasa Pollestada. Wychowanek Włókniarza wciąż jest bardzo młodym zawodnikiem, ale należy od niego wymagać przynajmniej walki w biegach juniorskich, a tego tym razem zabrakło.

Kajetan Kupiec 1. Kompletnie nieudany występ. Zaczęło się od taśmy w biegu juniorskim, a następnie nie nawiązywał walki z rywalami.

Bartosz Śmigielski bez oceny. Nie pojawił się na torze.

Noty dla zawodników ebut.pl Stali Gorzów:

Szymon Woźniak 3-. Zaczął kapitalnie, bo od dwóch biegowych zwycięstw. Później jednak przegrywał zarówno z rywalami, jak i z bólem. Po meczu przyznał, że ma na udzie potężnego krwiaka.

Wiktor Jasiński 1+. W całym spotkaniu udało mu się pokonać jedynie słabo dysponowanego Kajetana Kupca. Nie był to występ, na jaki liczono w Gorzowie.

Oskar Fajfer 2+. Z jednej strony dorzucał cenne punkty, z drugiej jednak gorzowianie nie wygrywali drużynowo wyścigów z jego udziałem. Pokazywał już w trakcie trwania tego sezonu skuteczniejszą jazdę.

Mathias Pollestad 1. PGE Ekstraliga to dla młodego Norwega jeszcze zbyt wysokie progi. Wobec kontuzji Andersa Thomsena otrzymał swoją szansę, w pierwszym starcie próbował atakować Franciszka Karczewskiego, ale to zbyt mało.

Martin Vaculik 5. Zdecydowany lider gorzowskiej drużyny. To w głównej mierze dzięki Słowakowi goście długo pozostawali w grze o korzystny dla siebie rezultat. Jedynym zawodnikiem, którego nie udało mu się pokonać, był Leon Madsen.

Oskar Paluch 4. Podobnie jak Woźniak zaliczył piorunujący początek zawodów. Przy jego nazwisku już w pierwszej serii pojawiły się dwie trójki. Później robił to, co do niego należało - pokonywał juniorów gospodarzy.

Jakub Stojanowski 2+. Zaimponował w biegu juniorskim, gdy zdecydowanie pokonał Franciszka Karczewskiego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Później starał się atakować Kacpra Worynę, ale bez skutku.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Hampel czy Lindgren? Jego zdaniem w Motorze już dawno podjęto decyzję
Jest nowa data i lokalizacja 3. finału IMP!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty