Żużel. Plusy i minusy. Bałagan w Częstochowie. Ogromna szansa przed ROW-em

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu (od bandy): Robert Lambert, Maksym Drabik i Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu (od bandy): Robert Lambert, Maksym Drabik i Leon Madsen

Dziennikarze WP SportoweFakty, Jarosław Galewski i Mateusz Puka, rozdają plusy i minusy po minionym weekendzie. Na burę zasłużył Tauron Włókniarz Częstochowa. Wygląda na to, że panuje tam kompletny chaos i nikt nad niczym nie panuje.

Plusy wg Mateusza Puki 

Bartłomiej Kowalski

To bez wątpienia największy bohater kolejki, który uratował swoją drużynę przed porażką w pierwszym meczu półfinałowym. Zawodnik Betard Sparty Wrocław nie miał łatwo, ale sprostał wyzwaniu i dwukrotnie momentalnie potrafił przygotować się do jazdy w 14., a potem w 15. wyścigu. Na tle najlepszych zawodników meczu wypadł zaskakująco dobrze. W całym meczu zdobył 12 punktów i zanotował najlepszy mecz w karierze. Jeśli jeszcze ktoś we Wrocławiu zastanawiał się, czy warto dać mu za rok szansę, to po tych zawodach stracił wszelkie wątpliwości. Kowalski jest gotowy, by za rok być nawet najlepszym zawodnikiem do 24 lat w całej PGE Ekstralidze.

Wiktor Lampart 

Zmienił dostawcę sprzętu na Jacka Rempałę oraz mechanika na Grzegorza Rempałę i nagle wszystko w jego teamie zaczęło funkcjonować znacznie lepiej. Żużlowiec dogadał już warunki kontraktu z Apatorem na kolejny sezon, a końcówka tego sezonu daję nadzieję na to, że torunianie włączą się do walki o medale jeszcze w tym roku. Co ważne, Lampart odzyskał nie tylko prędkość, ale także jeździ znacznie agresywniej niż do tej pory. Na Motoarenie zdołał skutecznie bronić się przez cztery okrążenia przed szybszym Taiem Woffindenem.

Bartosz Bańbor

Przy obecnym formacie rozgrywek najważniejsze jest to, by najlepiej prezentować się pod koniec rozgrywek, a właśnie taką tendencję widać u zawodników Motoru Lublin. O niedawnej przemianie Jarosława Hampela już pisaliśmy, a teraz podobną metamorfozę przeszedł junior Bartosz Bańbor. W Częstochowie zawodnik wygrał pierwszy wyścig seniorski w PGE Ekstralidze i miał duży udział w tym, że Motor po pierwszej serii prowadził z Włókniarzem aż ośmioma punktami. Nie ma się co dziwić, że lublinianie nie chcą słyszeć o wprowadzeniu przepisu z obowiązkowym wychowankiem na pozycji juniorskiej, bo mogą stracić okazję do wystawiania właśnie tego zawodnika.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Krużyński, Lidsey i Dowhan

ROW Rybnik 

Zespół po pierwszej serii meczu w Ostrowie Wlkp. był w ekstremalnie trudniej sytuacji, a mimo to zdołał obronić zaliczkę z pierwszego meczu. Zawodnicy musieli radzić sobie nie tylko z osłabieniem drużyny, ale także ze świadomością, że z ich kolegą dzieje się coś bardzo niedobrego. Dzięki świetnej jeździe czwórki zawodników, rybniczanie uniknęli półfinałowej konfrontacji z Falubazem. W kolejnych meczach przeciwko Polonii Bydgoszcz będą mogli stosować zastępstwo zawodnika za Patricka Hansena i mają ogromne szanse, by awansować do finału rozgrywek.

Minusy wg Jarosława Galewskiego 

Tauron Włókniarz Częstochowa 

Takiego bałaganu w prowadzeniu zespołu ligowego nie widzieliśmy już dawno. Klub z Częstochowy startuje od wielu lat w PGE Ekstralidze, zatrudnia gwiazdy światowego żużla, chce bić się o medale, a sztab szkoleniowy ma problem z przeprowadzeniem w pełnym składzie narady z zawodnikami i podjęciem najprostszych decyzji taktycznych. A przecież to już nie pierwsza taka sytuacja w tym sezonie, co dobitnie pokazuje, że klub nie wyciąga właściwych wniosków.

Maciej Janowski 

Betard Sparta osiągnęła w Toruniu całkiem korzystny wynik. Remis na Motoarenie stawia wrocławian w korzystnym położeniu przed rewanżem, ale lider drużyny ma o czym myśleć. Janowski znowu był bardzo wolny, nie wygrał ani jednego biegu, co nie wróży dobrze przed walką o złoto z Paltinum Motorem Lublin.

Patryk Dudek 

For Nature Solutions Apator zaprezentował się bardzo dobrze w konfrontacji z Betard Spartą. Gospodarze wyszarpali remis, choć większość ekspertów nie dawała im szans. Gdyby na wysokości zadania stanął także Patryk Dudek, to goście mogliby być obecnie w poważnych tarapatach. Niestety, w przypadku byłego wicemistrza świata wróciły stare demony. Dudek znowu był wolny na trasie i miał ogromne problemy ze zdobywaniem punktów.

Czytaj również:
Coraz gęstsza atmosfera w Tauron Włókniarzu
"Co wy ze mnie idiotę robicie?"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty