Żużel. Grzegorz Walasek zabrał głos w sprawie swojej przyszłości! To już przesądzone

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Arged Malesa przegrała w sobotę z Enea Falubazem Zielona Góra w pierwszym meczu półfinałowym 1. Ligi (42:47). Jeśli ostrowianom nie uda się odrobić strat, to mecz przy W69 będzie ostatnim w biało-czerwonych barwach dla Grzegorza Walaska.

Arged Malesa Ostrów dobrze rozpoczęła sobotnie spotkanie z Enea Falubazem Zielona Góra i wypracowała sobie na tyle wysokie prowadzenie, że wydawało się, że uda jej się wygrać. Tak się jednak nie stało. Faworyt 1. Ligi Żużlowej odrobił straty i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść (47:42).

Niektórzy zawodnicy mogli mówić po meczu o sporym niedosycie. Szczególnie Grzegorz Walasek, który rozpoczął od drugiego miejsca, a następne dwa biegi kończył na czwartym miejscu. Więcej na tor nie wyjechał.

- Jest to mój ostatni mecz w Ostrowie Wielkopolskim. Chciałbym wszystkim podziękować, tych, co mieli do mnie pretensje, to przepraszam, że nie spełniłem niektórych oczekiwań. Dziękuję wszystkim, którzy w jakichkolwiek sposób mi pomagali. [...] Chciałbym, aby mnie dobrze zapamiętano. W Zielonej Górze chcę zrekompensować to, co nie wyszło - powiedział Walasek w rozmowie z wlkp24.info.

W tej chwili nie wiadomo, gdzie Grzegorz Walasek trafi. Zainteresowanie pozyskaniem tego doświadczonego zawodnika wyrażał H.Skrzydlewska Orzeł Łódź i niewykluczone, że to właśnie ten klub zostanie nowym pracodawcą indywidualnego mistrza Polski z 2004 roku. - Decyzję podjąłem, ale jeszcze nie mogę powiedzieć - dodał Walasek.

W Arged Malesie Ostrów w sezonie 2024 na pewno będą występować dwaj wychowankowie - Jakub Krawczyk i Sebastian Szostak, a wszystko wskazuje na to, że zostanie również Tobiasz Musielak. Są duże szanse, że nowymi zawodnikami zespołu będą Wiktor Jasiński (U24), Gleb Czugunow oraz Frederik Jakobsen. Na na razie nie wiadomo, kto będzie piątym seniorem.

Czytaj także:
Nie chce pracować z pierwszą drużyną
Ma potencjał i papiery na dobrego zawodnika

Źródło artykułu: WP SportoweFakty