Żużel. Kto najbardziej zaskoczył w PGE Ekstralidze? To on powinien pogodzić faworytów

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartłomiej Kowalski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Bartłomiej Kowalski na prowadzeniu

10 października w Warszawie odbędzie się Gala PGE Ekstraligi, w trakcie której przyznane zostaną Szczakiele w różnych kategoriach. Jedną z nich jest "Niespodzianka sezonu 2023". Jacek Gajewski w rozmowie z WP SportoweFakty wskazał swojego faworyta.

[tag=82255]

Bartosz Bańbor[/tag], Maksym Drabik, Oskar Fajfer, Max Fricke, Jack Holder, Bartłomiej Kowalski, Wadim Tarasienko oraz Grzegorz Zengota. To zawodnicy, którzy w tym roku zostali nominowani w tej kategorii. Każdy z wymienionych w tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi potrafił zaskoczyć.

Australijczycy po zmianie zespołów stali się solidnymi punktami swoich drużyn. Junior Platinum Motoru Lublin pokazał, że posiada ogromny potencjał, a z kolei młodzieżowiec Betard Sparty Wrocław jest jednym z najlepszych żużlowców do 21. roku życia. Seniorzy ebut.pl Stali Gorzów oraz Fogo Unii Leszno powrócili w dobrym stylu do elity, a Rosjanin z polskim paszportem potrafił skutecznie rywalizować po rocznej przerwie od ścigania.

Jacek Gajewski w rozmowie z naszym portalem przyznał, że według niego "Niespodzianką sezonu 2023" był Kowalski, gdyż przede wszystkim mocno dojrzał sportowo. Co za tym idzie, jeździ coraz lepiej i rozsądniej, ale jednocześnie nie zatracił swoich autów, którymi są dynamika oraz brak kompleksów. Podkreśla przy tym, że to nie była nagła eksplozja, ale warty zwrócenia uwagi proces. 21-latek bez wątpienia był jednym z najjaśniejszych punktów ekipy z Dolnego Śląska w półfinałach przeciwko For Nature Solutions KS Apatorowi Toruń, w których łącznie z bonusami wywalczył 24 "oczka".

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Cierniak wpuścił nas do swojego warsztatu. Ujawnił, jak upamiętnił zmarłego kolegę

-  Znamienną rzeczą jest to, jak jechał w zeszłym roku w Toruniu, a jak zaprezentował się w obecnym sezonie. Widać było dużą różnicę. Nie popełniał tych samych błędów i się rozwinął. Przypominam sobie, jak przed rokiem niepotrzebnie przeszarżował, gdy Wrocław wiózł korzystny wynik, a później w powtórce to wszystko się odwróciło. Wówczas pojawiły się opinie, że to był kluczowy moment. Tym razem w końcówce meczu, trochę tak jak królik z kapelusza wyciągany, uratował Sparcie remis.

Wiele osób uważa, że walka o zwycięstwo w tej kategorii powinna się rozstrzygnąć pomiędzy Fajferem i Zengotą. Były menedżer potwierdza, że to na pewno są mocne kandydatury. Jego zdaniem 35-latek zasługuje na uznanie, ponieważ po kontuzji było wiele pytań. Ubiegły rok miał naprawdę dobry i można było się zastanawiać się, czy powtórzy to w PGE Ekstralidze, a ostatecznie dobry wynik Unii w pewnym momencie był jego zasługą. 29-latek z kolei również został wyciągnięty z niższej ligi i dobrze sobie poradził w elicie.

- Wiadomo, w jakiej był sytuacji. W Gorzowie były duże oczekiwania. Oczywiście nikt nie liczył, że zastąpi Bartosza Zmarzlika, ale na pewno można mu zawdzięczać dobry wynik Stali, a gdyby nie kontuzja Andersa Thomsena, to walczyliby o medale. Naprawdę dobrze się odnalazł na domowym torze, lecz na wyjeździe również dobrze się prezentował. Niektórzy mówią, że jego jazda nie była jakaś rewelacyjna, ponieważ zdobywał wiele dwójek i jedynek. Aczkolwiek ma na swoim koncie sporo bonusów, będąc pod tym względem w czołówce ligi - powiedział ekspert żużlowy.

Wymienił on jeszcze jedno nazwisko, które jest warte wyróżnienia, jednakże w tym roku nagroda jeszcze mu się nie należy - Taką osobą jest Bańbor, gdyż jeździ ciekawie. Aczkolwiek byłbym ostrożny, aby za szybko nie zrobić za dużo szumu wokół niego, ponieważ przed nim jeszcze dużo nauki. Jedzie odważnie i jest bardzo dobrze przygotowany pod względem sportowym. Na pewno jest jednym z objawień, ale przed nim jest jeszcze dużo pracy - podsumował Jacek Gajewski.

Terminarz:

27.08.2023 od godz. 21:15 - 17.09.2023 do godz. 23:59 głosowanie we wszystkich kategoriach wyłącznie na speedwayekstraliga.pl i w Ekstraliga App.

Czytaj także:
Żużel. Bezlitosny mistrz z Lublina. Włókniarz został w tym półfinale zdeklasowany
Żużel. Menedżer ostro o Apatorze: Może lepiej zająć się czymś innym

Komentarze (1)
avatar
HR_Sparta
11.09.2023
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Dla mnie największą niespodzianką jest Kevin Małkiewicz. Tak mocnego wejścia w EL dawno nie było. Ostatnim z takim wejściem był Bartek Zmarzlik.