Poseł PiS-u uderza w prezydenta. Miasto odpowiada

Facebook / Bartłomiej Wróblewski
Facebook / Bartłomiej Wróblewski

Cały czas niejasna jest sytuacja z oświetleniem stadionu w Poznaniu. Jeden z posłów PiS-u postanowił pomóc PSŻ-owi, jednocześnie zarzucając miastu niechęć do sportu. Zastępca prezydenta odpowiada, że klub cały czas może liczyć na wsparcie.

[tag=22137]

InvestHousePlus PSŻ[/tag] jakiś czasu temu poinformował, że spotkał się z Bartłomiejem Wróblewskim, pochodzącym z Poznania posłem PIS-u. Ten wyraził chęć pomocy w znalezieniu środków potrzebnych do wybudowania świateł na Stadionie POSiR Golęcin w Poznaniu (Więcej TUTAJ).

- Spotkałem się z władzami klubu, ponieważ sprawa jest ważna. Jako poznaniacy powinniśmy zrobić wszystko, żeby Skorpiony mogły startować w 1. Lidze Żużlowej. Dlatego zamierzam przekonywać władze miasta, aby nie wycofywały się z tej sprawy i zapewniły oświetlenie stadionu, a później konsekwentnie go modernizowały - powiedział Wróblewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Miasto odpowiada

W tej sprawie otrzymaliśmy również odpowiedź Jędrzeja Solarskiego, zastępcy prezydenta miasta, który przekazał, że wielkopolski klub od momentu powrotu do rozgrywek ligowych mógł liczyć na dotacje wspierające udział zespołu w rozgrywkach ligowych. Dlatego teraz miasto Poznań przygotowało list intencyjny skierowany do przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego, w którym zawarty został plan funkcjonowania poznanian w 1. LŻ w sezonie 2024. Sam projekt modernizacji stadionu zakłada 10 etapów i według niego zgoda na budowę oświetlenia powinna zostać uzyskana do 20 listopada 2023 roku.

ZOBACZ WIDEO: Kacper Woryna powiedział o stypie w klubie. Teraz tłumaczy

- Obecnie proces projektowania przebiega bez opóźnień. Gwoli wyjaśnienia i doprecyzowania procedur związanych z ustawą Prawo zamówień publicznych i przybliżając złożoność prowadzenia inwestycji tj. prac projektowych i docelowo robót budowlanych, błędne jest stwierdzenie, że budowa masztów oświetleniowych mogłaby przebiec w okresie listopad 2023 - marzec 2024 r., ponieważ w tak krótkim czasie, niemożliwe do ustalenia pozostają konkretne kwestie jak np. uzyskanie odpowiednich warunków przyłączeniowych do zasilenia czy kluczowe w tym przypadku zapewnienie środków na jej realizację - napisał zastępca prezydenta.

Dojdzie do współpracy?

Pierwsze rozmowy z firmą Enea odbył już poseł. Ten chce także rozmawiać z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Wszystko to ma na celu pozyskanie środków, aby wesprzeć miasto, które jednak i tak musiałoby zapewnić przynajmniej połowę z około sześciu milionów złotych. - Z zarządem ustaliliśmy, że będziemy chcieli spotkać się z POSIRem i ustalić, czy w ogóle jest możliwe wyłożenie przez miasto, choćby części tych pieniędzy. Jeśli chodzi o pozostałość, to będę szukał środków tam, gdzie to jest możliwe - przekazał Wróblewski.

Solarski zapewnił jednak, że w Poznaniu sukcesywnie składane są wnioski o dofinansowanie prowadzonych inwestycji sportowych. Dlatego, jeśli pojawi się odpowiedni program, to miasto w momencie posiadania środków w budżecie jest gotowe przygotować odpowiedni wniosek, który trafi do Ministerstwa Sportu i Turystyki. - Pozostaje jednakże pytanie jak poseł Bartłomiej Wróblewski zapewni połowę środków skoro mówimy o konkursie Ministerstwa Sportu i Turystyki? - czytamy w odpowiedzi.

Poseł uderza w prezydenta

Wróblewski w rozmowie z naszym portalem podkreślał, że jego chęć pomocy klubowi nie jest związana z kampanią wyborczą, gdyż sam bywał na meczach PSŻ-u w przeszłości, a oświadczenie zarządu, w którym zagrożono nawet wycofaniem zespołu z ligi, zmobilizowało go do działania. Dodatkowo przytoczył różne działania, które potwierdzają jego zaangażowanie. W ostatnich miesiącach pomógł przy powstaniu boisk treningowych Warty oraz Lecha. Pozyskano także środki na zmianę murawy dla drużyny piłkarskiej TPS Winogrady.

- Aczkolwiek miasto jest trudnym partnerem i jest niechętne sportowi. Krótko mówiąc, Jacek Jaśkowiak nie ma serca do sportu. Te sprawy go po prostu nie interesują i dlatego tak trudno cokolwiek zrobić. To miasto jest właścicielem tych obiektów i to ich wola działania jest potrzebna. Ostatecznie to nie są dziesiątki, a kwestia 5-6 milionów złotych, więc przy dobrej woli miasta, moim zdaniem te środki uda się zebrać - podsumował Bartłomiej Wróblewski.

Zastępca prezydenta zaznaczał, że miasto w pełni wykorzystuje możliwości budżetowe i cały czas szuka opcji pozyskiwania dodatkowych środków. Dodatkowo prowadzone rozmowy z polskimi związkami sportowymi, aby osiągać różne porozumienia. Jednocześnie dodał, że w stolicy Wielkopolski, jak i w większości samorządów, pieniądze inwestuje się w różne płaszczyzny. W tym w budowę szpitali, żłobków, czy rozwój transportu zbiorowego w mieście.

- W 2023 roku PSŻ otrzymał drugą co do wielkości dotację z budżetu miasta na udział w rozgrywkach ligowych. Na przestrzeni ostatnich trzech sezonów suma dotacji dla Skorpionów wyniosła niemalże 1,2 mln zł. Miasto Poznań zainwestowało 1,5 mln zł w przygotowanie obiektu do wymogów licencyjnych 1. Ligi Żużlowej w sezonie 2023. Jako miasto Poznań podtrzymujemy chęć współpracy z PSŻ-em. - poinformował Jędrzej Solarski.

Czytaj także:
Tai Woffinden: Po raz pierwszy kontuzja tak mocno mnie przestraszyła
Żużel. Kontrowersyjne "dzikie karty" w Grand Prix. Discovery i FIM się tłumaczą

Źródło artykułu: WP SportoweFakty