Oni mogą stracić po zmianie władzy. Lista klubów, które mają wsparcie państwa

Łukasz Kuczera 26 Października 2023, 08:36

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik w kasku czerwonym

• Zmiana władzy zaszkodzi niektórym klubom? Nie jest to przesądzone

Wsparcie spółek Skarbu Państwa w żużlu

- Jestem zupełnie spokojny, że po wyborach sytuacja wróci do normalności i żadnej wieloletniej dominacji Motoru Lublin nie będzie. Ich potęga została zbudowana na państwowych pieniądzach. Jeśli tylko uda się odsunąć PiS od władzy, to jestem więcej niż pewny, że sporo się w tej materii zmieni, a lublinianie stracą swoje atuty nad innymi klubami - mówił pod koniec września senator Komarnicki w rozmowie z WP SportoweFakty.

Dwa dni po wyborach, które przyniosły większość parlamentarną ciągle obecnej opozycji, Komarnicki szedł o krok dalej. - Skarb Państwa nie jest prywatnym folwarkiem i pewne rzeczy należy jak najszybciej ukrócić. Stanę na głowie, żeby Motor nie dostał pieniędzy ze spółek Skarbu Państwa, o ile nie ma podpisanych wieloletnich umów - stwierdził.

Jakub Kępa, który zbudował potęgę lubelskiego Motoru, wszelkie oskarżenia dotyczące wsparcia SSP nazywa "zawiścią" i jest już znudzony komentarzami na ten temat. Senator Władysław Komarnicki w swoich postulatach nie ma zresztą nawet poparcia we własnej partii.

Poseł Robert Dowhan, w przeszłości prezes Falubazu Zielona Góra, w rozmowie z WP SportoweFakty stwierdził, że "Motorowi nic nie grozi". - Mam przesłanie dla kibiców wszystkich klubów, żeby spali spokojnie, bo nic, co zostało dane, nie zostanie teraz odebrane - powiedział przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiada się lubelska posłanka Marta Wcisło z KO, która zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby "Koziołki" nadal mogły liczyć na wsparcie kluczowych firm w państwie.

Polska liga oparta na SSP

Na zastrzyk finansowy od KGHM i Enei może liczyć też Stal Gorzów, której prezesem przez lata był właśnie Władysław Komarnicki. Są też ośrodki, w których wsparcie jest symboliczne. Chociażby Orlen finansuje drużyny młodzieżowe w Grudziądzu, Krośnie i Ostrowie Wielkopolskim, ale nie są to zatrważające kwoty. Podobnie jest z wsparciem Totalizatora Sportowego, który poprzez kilka klubów promuje markę Lotto.

- Generalnie nie mam nic przeciwko, by państwowe spółki wspierały całą dyscyplinę, ale gorzej, gdy pieniądze idą na jeden konkretny klub. Nie po to tankuję na Orlenie, by później te pieniądze szły na prywatny klub, jakim jest Motor Lublin. Takie zdanie podziela wielu kibiców i ja ich rozumiem. Jeśli Orlen chce wspomóc żużel, to może to robić jako patron ligi. Tak jak jest sponsorem reprezentacji w siatkówce, a nie wybranego klubu - skomentował w rozmowie z WP SportoweFakty sytuację Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.

Tylko cztery kluby bez wsparcia SSP

- W obecnej sytuacji dostrzegam podobieństwo do czasów z PRL. Wtedy wszystkie kluby były połączone z zakładami państwowymi. W Zielonej Górze produkowano zgrzeblarki, Stal Gorzów była oparta na Ursusie, Stal Rzeszów na firmie WSK, w Tarnowie były Azoty, a ROW Rybnik mógł liczyć na wsparcie śląskich kopalń. Wtedy było tak, że zakłady utrzymywały te kluby, a zawodnicy byli ich pracownikami - dodał Krzystyniak.

Na podobną kwestię uwagę zwrócił wcześniej Robert Dowhan, który w rozmowie z WP SportoweFakty zauważył, że często kluby żużlowe mogą liczyć na wsparcie państwowych firm z okolicy. - Nie można niczego zabraniać komuś, kto ma duży zakład w danym mieście zatrudniający także kibiców danej dyscypliny. Dodałbym, że ten zakład czasami utrudnia mieszkańcom życie. Dla mnie to normalne, że taka spółka chce finansować sport, szkoły czy wydarzenia kulturalne. Wszystkie próby, które miałyby to ograniczyć, odbieram jako działania wynikające z zazdrości - stwierdził.

Wszystko wskazuje na to, że przejęcie władzy przez obecne partie opozycyjne niewiele zmieni w zakresie finansowania żużla. Być może ograniczone zostanie wsparcie dla wybranych ośrodków, ale za to zyskają inne. - Teraz tyle mówi się o Motorze, ale trzeba pamiętać, że żaden klub nie utrzymuje się na topie przez dekady. Wszystko się kiedyś kończy. Nawet firmy państwowe odejdą któregoś dnia z Lublina. Nie wszystkie na raz, ale na pewno kiedyś to zrobią - podsumował Krzystyniak.

PGE Ekstraliga:

Motor Lublin - Orlen, Bogdanka, Grupa Azoty, PKO BP, Totalizator Sportowy
Sparta Wrocław - Totalizator Sportowy, Polbus-PKS
Włókniarz Częstochowa - Tauron
Stal Gorzów - KGHM, Enea
Unia Leszno - Enea, Totalizator Sportowy
GKM Grudziądz - Orlen, Totalizator Sportowy
Wilki Krosno - Orlen

1. Liga Żużlowa:

Falubaz Zielona Góra - Enea, Elektrociepłownia Zielona Góra
ROW Rybnik - Jastrzębska Spółka Węglowa
TŻ Ostrovia Ostrów - Orlen
Polonia Bydgoszcz - Polska Grupa Zbrojeniowa
Wybrzeże Gdańsk - Totalizator Sportowy
Orzeł Łódź - Totalizator Sportowy
PSŻ Poznań - Enea

2. Liga Żużlowa:

Start Gniezno - Totalizator Sportowy
Unia Tarnów - Grupa Azoty
Polonia Piła - Enea, Totalizator Sportowy, Bank Pocztowy, Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Pile

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Follow @Kuczer13

Czytaj także:
- Kilka klubów zalega z pieniędzmi. "Niektórzy działacze mają to w genach"
- Polski miliarder pod wrażeniem Motoru Lublin. Ma jedno marzenie

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>