Żużel. Roszady w Fogo Unii. Siła rażenia ma być podobna

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

Fogo Unia Leszno w sezonie 2023, mimo kłopotów zdrowotnych ważnych zawodników, była w stanie zająć 6. miejsce w PGE Ekstralidze. Na kolejny rok w składzie dojdzie do dwóch roszad. Wydaje się, że przed Bykami wciąż ten sam główny cel - utrzymanie.

ZOSTAJĄ. Fogo Unia Leszno zatrzymała trzech polskich seniorów - Janusza Kołodzieja, Grzegorza Zengotę i Bartosza Smektałę. Szczególnie pozostanie Kołodzieja musi cieszyć leszczyńskich kibiców, bo tradycyjnie kapitan zespołu był kuszony przez innych. Tymczasem w wielu spotkaniach to on ciągnie drużynę i od kilku lat jest jej bezapelacyjnym liderem. W klubie zostaje też utalentowana młodzież. Wśród niej mamy m.in. indywidualnego wicemistrza świata juniorów - Damiana Ratajczaka, czy też Nazara Parnickiego, który może startować na pozycji U24.

PRZYCHODZĄ. Zarząd Fogo Unii na czele z Piotrem Rusieckim sięgnął po ciekawe rozwiązanie. Drużynę zasili bowiem Łotysz Andrzej Lebiediew. Za nim solidny sezon w barwach Cellfast Wilków Krosno, który zakończył się jednak spadkiem z PGE Ekstraligi. A Lebiediew zamierzał zostać wśród najlepszych i przystał na ofertę najbardziej utytułowanego klubu w Polsce. Można powiedzieć, że wchodzi do składu za Chrisa Holdera, który przez sporą część sezonu 2023 leczył kontuzje, a w meczach, w których jechał, nie spisywał się na miarę oczekiwań.

Z wypożyczenia do klubu wraca Keynan Rew. On z kolei zastąpi na pozycji U24 Jaimona Lidseya. Ważny kontrakt z klubem ma również Maksym Borowiak, który w sezonie 2023 występował na wypożyczeniu w Enea Falubazie Zielona Góra. Jeśli Borowiak będzie prezentował się w przyszłym roku tak dobrze, jak w drugiej części minionych rozgrywek, to menedżer Rafał Okoniewski będzie miał ból głowy przy doborze zawodników do formacji młodzieżowej i to w pozytywnym tego wyrażenia znaczeniu.

ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości

ODCHODZĄ. Leszno opuszcza sympatyczny australijski duet Chris Holder - Jaimon Lidsey. Pierwszy z panów odchodzi do Ostrowa i będzie jeździł na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej. Lidsey z kolei żegna się ze swoim "polskim domem" i będzie reprezentował barwy ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. W klubie nie będzie też miejsca dla Adriana Miedzińskiego, który w obliczu problemów kadrowych pojechał kilka spotkań w barwach Fogo Unii w minionych rozgrywkach.

BRAKI. Można powiedzieć, że ich nie ma. Skład Fogo Unii na starty w PGE Ekstralidze wydaje się skompletowany. Nie można wykluczyć pozyskania jakiegoś zawodnika na występy w rozgrywkach U-24 Ekstraligi.

Czytaj także:
Tobiasz Musielak: Mając cel, jeździ się lepiej. W przyszłym roku będzie bardzo dobrze
Idzie nowe w Cellfast Wilkach Krosno. Drużyna przeszła spore przemeblowanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty