[tag=70141]
Cellfast Wilki Krosno[/tag] po spadku z żużlowej elity zbudowały dość mocny skład, choć niektórzy liczyli na więcej. Trudno bowiem przypuszczać, że drużyna złożona z Vaclava Milika, Norberta Krakowiaka, Dimitriego Berge, Patryka Wojdyło czy Jonasa Seiferta-Salka zdominuje rozgrywki tak, jak w tym roku zrobił to Enea Falubaz Zielona Góra.
- Dla ligi to chyba dobrze, że Wilki nie poszły śladem Falubazu. W tym roku pierwsza liga była z tego powodu dość nudna. Uważam, że w Krośnie nastąpiła racjonalizacja kosztów. Na dziś widzę w tym zespole zarówno plusy, jak i minusy - mówi nam Marcin Majewski, były szef żużla w Canal+, który w ostatnich prowadził prezentację Wilków.
- Przede wszystkim, jak mawia klasyk, w tej ekipie nie ma żadnego spasionego kota. Średnia wieku jest niska, więc każdy z tych żużlowców chce zrobić krok do przodu. Podoba mi się, że Norbert Krakowiak idzie w kierunku rozwoju, o czym świadczy chęć nawiązania współpracy z trenerem Markiem Cieślakiem. Nie ma zatem mowy o odcinaniu kuponów. Poza tym bardzo solidna wydaje mi się formacja juniorska - zaznacza.
Majewski w kadrze Wilków widzi tylko jeden mankament. - Na ten moment trochę brakuje mi tam wyrazistego lidera. Może jednak zdarzyć się tak, że po pierwszych dwóch meczach taki zawodnik się pojawi. Jeśli jednak w każdym spotkaniu będzie to ktoś inny, to może być problem z ustawieniem par. To nigdy nie jest komfortowe dla sztabu szkoleniowego - podkreśla.
Był szef żużla w Canal+ nie ma wątpliwości, że w sezonie 2024 rywalizacja w 1. Lidze Żużlowej będzie przebiegać zupełnie inaczej niż w tym roku. - W pierwszej czwórce poza zespołem z Krosna widzę także Abramczyk Polonię Bydgoszcz. Nie ukrywam, że ten zespół bardzo mi się podoba. Krzysztof Buczkowski, Kai Huckenbeck czy Andreas Lyager powinni ciągnąć wynik tej ekipy. Na pewno łatwiej w tej drużynie wskazać wyrazistego lidera. Myślę też, że o walce o czołowe lokaty będą liczyć się Arged Malesa Ostrów i ROW Rybnik. Pozostałe ekipy widzę w dolnej czwórce. Na pewno liga będzie znacznie ciekawsza niż w minionym sezonie - podsumowuje.
ZOBACZ WIDEO: Czy Janusz Kołodziej marnuje się w Fogo Unii Leszno?
Zobacz także:
Dożywotnia dyskwalifikacja dla sędziego?
Sędzia żużlowy o reakcji GKSŻ