18-latek to jeden z tych żużlowców, w którym niemal wszyscy pokładają największe nadzieje, myśląc o przyszłości polskiego żużla. Trudno się dziwić takim opiniom, ponieważ bydgoszczanin już wielokrotnie pokazywał swój ogromny potencjał.
Zresztą w sezonie 2023 ze średnią 2,5 punktu na jeden bieg został najlepszym zawodnikiem w 1. Lidze Żużlowej (od sezonu 2024 Speedway 2. Ekstraliga - przyp. red.). Jego Abramczyk Polonia jednak nie wywalczyła awansu do PGE Ekstraligi, dlatego junior postanowił zmienić otoczenie.
O Wiktora Przyjemskiego zabiegały niemal wszystkie kluby z najlepszej żużlowej ligi świata. Żużlowiec ostatecznie zdecydował się na Platinum Motor Lublin i jak sam przyznawał, kierował się przede wszystkim możliwością rozwoju, a nie kwotami zapisanymi w kontrakcie. W ekipie mistrza Polski będzie mógł współpracować z Bartoszem Zmarzlikiem, do którego pod względem skali talentu często jest porównywany.
ZOBACZ WIDEO: Problemy z formą Macieja Janowskiego. Żużlowiec zdołał zdiagnozować problem
Zdaniem Władysława Komarnickiego to właśnie ten transfer był bez wątpienia największym tegorocznym hitem. - Według mnie jest to ogromny talent. Jednocześnie już kompletny zawodnik, który jednak dalej będzie się rozwijał. Jeżeli nic mu w karierze nie przeszkodzi, to w przyszłości zostanie indywidualnym mistrzem świata - uargumentował w rozmowie z WP SportoweFakty ekspert żużlowy.
Na drugim miejscu w tej klasyfikacji senator Rzeczpospolitej Polskiej umiejscowił Jakuba Miśkowiaka, który Tauron Włókniarz Częstochowa zamienił na ebut.pl Stal Gorzów. Zapewnił on, że ten wybór nie ma nic wspólnego z jego powiązaniem z lubuskim klubem. W jego opinii 22-latek zostanie brakującym elementem gorzowskiej układanki i jeśli będzie zdobywał 7-10 punktów, to drużynę Stanisława Chomskiego stać na awans do finału PGE Ekstraligi.
- To jest były indywidualny mistrz świata juniorów, a taki tytuł nie zdobywa zawodnik przeciętny, tylko ponadprzeciętny. Jeżeli urodzony w Rawiczu żużlowiec potraktuje przejście do Stali tak, jak swego czasu Tomasz Gollob i będzie bardzo pracowity, to wierzę, że za rok ogłosimy go świetnym transferem, ponieważ Miśkowiak ma ogromne perspektywy - ocenił Komarnicki.
Nasz rozmówca na podium umiejscowiłby również Gleba Czugunowa, mającego za sobą przeciętny rok w ZOOleszcz GKM-ie Grudziądz. Wyniki 23-latka zmusiły go do zejścia szczebel niżej, gdzie znalazł zatrudnienie w Arged Malesie Ostrów. - Jeśli popracuje nad sobą i odrzuci emocje, bo z tym ma pewne kłopoty, to zostanie najlepszym transferem w Speedway 2. Ekstralidze - podsumował honorowy prezes Stali Gorzów.
Czytaj także:
- Żużel. Nowy trener Apatora przed poważnym wyzwaniem. Zaskakująca opinia o torze na Motoarenie
- Żużel. Krok milowy w polskiej lidze. Prezes tłumaczy rewolucję