O wskazanie plusów i minusów składu Betard Sparty Wrocław poprosiliśmy Jacka Frątczaka, byłego menedżera, a obecnie żużlowego eksperta.
***
PLUSY
Doświadczenia z sezonu 2023 Macieja Janowskiego
. Mam na myśli wypadnięcie z cyklu Grand Prix, a w dodatku zakończenie rozgrywek z kontuzją. Myślę, że Maciek wróci znacznie silniejszy i świeższy, jeśli chodzi o umysł. Zwłaszcza że będzie miał cel, jakim jest powrót do GP. Moim zdaniem tam jest jego miejsce. Wykona mnóstwo pracy, by to zrobić. I to będzie widać po wynikach.
Rozwój Bartłomieja Kowalskiego. On jeszcze jako junior wygrywał biegi z seniorami. Zanotował gigantyczny progres i powinien to robić także w sezonie 2024. Żałuję tylko, że cały okres juniorski nie układał się tak, jak ostatnie dwa lata. I to nie jest przytyk w stronę któregoś prezesa, bo to są zawsze decyzje zawodników. Uważam jednak, że ten poziom, na którym jest obecnie, mógł osiągnąć znacznie szybciej.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Jensen, Krużyński, Cegielski i Szymański
MINUSY
Formacja juniorska. Nie chodzi o to, że ich nie ma, lecz mowa o chłopakach nieopierzonych. Przypadek Kevina Małkiewicza pokazuje, że mogę się mylić, aczkolwiek Kevin tak de facto odjechał tylko jeden mecz na bardzo wysokim poziomie. Od obecnych młodzieżowców Sparty nie można mieć żadnych oczekiwań.
Tai Woffinden. Za nim kolejny rok z kontuzją, w dodatku na zakończenie sezonu. W jego przypadku można mówić o kumulacji kontuzji. To nie jest tak, że uraz nie pozostawia śladu. Tai miał już tych kontuzji zbyt dużo. Pod koniec sezonu wyglądało to trochę jak jazda na siłę. Były duże nadzieje związane ze zmianą sprzętu, teamu itd. Był moment, że było świetnie, ale później się posypało. Szalenie ważne będzie wejście w sezon i to, by omijały go kontuzje.
Zobacz także:
Jest finał w głośnej sprawie
Bramkarz Legii chciał mieć numer do... Kołodziejas