Żużel. Jest ich iskierką nadziei. Mistrz świata może okazać się jokerem

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Erik Riss
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Erik Riss

To będzie trudny sezon dla bawarskiej ekipy. Trans MF Landshut Devils może liczyć na szwedzko-niemiecką ekipę, która nie będzie należała do grona faworytów ligi. Ciężko może być nawet o play-off.

Portal WP SportoweFakty ocenił siłę Trans MF Landshut Devils.

***

Obcokrajowcy

Na papierze nie wygląda to źle - Kim Nilsson jeszcze kilka miesięcy temu był w stanie skutecznie rywalizować w cyklu Grand Prix. Wydaje się, że i Antonio Lindbaeck w Krajowej Lidze Żużlowej powinien być czołową postacią, bo ma wiele do udowodnienia - sobie, ale i kibicom i tym, którzy na co dzień mu pomagają. Miniony sezon przeciętny dla 38-latka.

Victor Palovaara dwa lata temu kończył ściganie na najniższym ligowym poziomie w TOP-15. Z dużymi nadziejami przenosił się do 1. Ligi, ale problemy zdrowotne sprawiły, że nie miał okazji do wielu startów i udowodnienia swojej przydatności w ostrowskiej Arged Malesie. W efekcie musiał znów wrócić do 2. Ligi.

ZOBACZ WIDEO: Nowy przewodniczący GKSŻ. Krzysztof Cegielski wielokrotnie ścierał się z Ireneuszem Igielskim

Ocena: 4

Krajowi seniorzy

Odejście Martina Smolinskiego mocno osłabiło i tak niezbyt silną już formację niemieckich zawodników. Nie można odebrać krajowym reprezentantom Landshut Devils doświadczenia, ale niestety ich poziom nie jest żadną gwarancją zdobyczy punktowych. Iskierką nadziei dla sztabu szkoleniowego jest Erik Riss. Kandydat na lidera formacji krajowej od kilku sezonów nie jest w stanie pokazać pełni swojego potencjału, bo zawsze coś komplikowało jego plany. Praktycznie w każdym sezonie dużo czasu traci z powodu kontuzji, a te nie oszczędzały dwukrotnego mistrza świata na długim torze (2014, 2016).

Ocena: 2+

U24

Zdecydowanie największa dziura w kadrze bawarskiego zespołu. Sztab szkoleniowy może liczyć na zaledwie dwóch zawodników - Lukasa Baumanna i Mariusa Hillebranda. Obaj są wielkimi znakami zapytania. Na pewno nie można ich skreślać, zanim taśma nie pójdzie w górę, ale wydaje się, że nie będą oni raczej mocnym wsparciem dla starszych kolegów. Świadczą o tym, chociażby statystyki. W minionym sezonie skuteczniejszy był Hillebrand, który wykręcił średnią biegową 0,833. Baumann zapisał przy swoim nazwisku zaledwie 0,389 pkt/bieg.

Ocena: 1

Juniorzy

Odejście Noricka Bloedorna jest ogromnym osłabieniem Trans MF Landshut Devils. Zespół stracił pewniaka w biegach młodzieżowych, ale i zarazem zawodnika, który mógł spokojnie zastępować seniorów i dorzucać cenne punkty do dorobku. Erik Bachhuber będzie miał okazję na wyjście z cienia Bloedorna i udowodnienie, że drzemie w nim potencjał Hausl tak naprawdę cały czas uczy się żużla, więc każde punkty na jego koncie będą już sukcesem.

Ocena: 2

Czytaj także:
1. Stal Gorzów wygrała walkę o wielki talent. Młody zawodnik zdradził, że miał wiele ofert
2. Zawodnik polskiego klubu będzie produkował własny alkohol

Komentarze (2)
avatar
Wytrych
5.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Największy problem Landshut to strata Kryjoma. To właśnie menago był kluczową postacią w tej solidnie naoliwionej maszynerii. Niemiecka ekipa na pewno u siebie będzie kąsać rywali i ja bym jej Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
4.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeliś by coś osiągnął w ex lidze czy 1L TO BY W 2 L NIE JECHAŁ .Latka idą na plecy zdrowie coraz marniejsze ,Należy i tak być zadowolony że jeszcze uprawia ten sport, Tłuste lata minęły CHUD Czytaj całość