Żużel. Zaskakujące słowa. Krzysztof Cegielski nie chce Janusza Kołodzieja w Grand Prix?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Janusz Kołodziej

- Po prostu często nie pasuje do tego towarzystwa. W przeszłości był już w Grand Prix i według moich obserwacji, nie czuł się tam dobrze - powiedział na temat 39-latka prezes Stowarzyszenia Żużlowców "Metanol".

Wydaje się, że Janusz Kołodziej od kilku lat jest bliski powrotu d Indywidualnych Mistrzostw Świata, ale za każdym razem czegoś brakuje. W sezonie 2023 miał okazję jechać w eliminacjach, ale spisał się w nich przeciętnie. W TAURON SEC zajął za to trzecią lokatę. Do zwycięzcy stracił dziesięć punktów, jednak ominął pierwszą rundę w Częstochowie z powodu kontuzji.

Przypomnijmy, że zwycięzca mistrzostw Europy ma zapewnione miejsce w przyszłorocznym Grand Prix. Co ciekawe, do potencjalnej jazdy 39-latka w SGP przekonany nie jest Krzysztof Cegielski, choć wie, że poradziłby sobie na torach, na których odbywają się turnieje.

- Nie wiem, czy życzę tego Januszowi. To, że jest on od wielu lat w czołówce, wynikach chyba też z tego, jakim jest skromnym i pełnym pokory człowiekiem. Po prostu często nie pasuje do tego towarzystwa. W przeszłości był już w Grand Prix i według moich obserwacji, nie czuł się tam dobrze. Nie mówię tutaj nawet o innych zawodnikach, ale całej otoczce. Niektórzy lubią  splendor czy luksus. Janusz jednak nie czuje się w tym najlepiej. To chyba miało też znacznie w kontekście jego wyników w cyklu - powiedział wielki przyjaciel żużlowca podczas audycji "Pięć Jeden" w Radiu Freee.

ZOBACZ WIDEO: Czy będzie 10 drużyn w PGE Ekstralidze? Istotny jeden aspekt[url=/admin/wideo/47390]

[/url]

Kołodziej jest bez wątpienia jednym z czołowych polskich żużlowców ostatnich lat. To zresztą potwierdza w . Co więcej, w ostatnich dwóch sezonach był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek. Ma oczywiście w swojej kolekcji również wiele medali drużynowych oraz indywidualnych mistrzostw Polski. Posiada także dwa krążki Indywidualnych Mistrzostw Europy.

Nigdy jednak tak naprawdę nie zaistniał na dłużej w Speedway Grand Prix. Co prawda w sezonach 2011 oraz 2019 był stałym uczestnikiem cyklu, a w 2006 oraz 2010 roku miał okazję do startów z jednorazową "dziką kartą". Nawet dwukrotnie stanął na podium pojedynczej rundy, w tym raz na jego najwyższym stopniu. Jednakże za każdym razem w klasyfikacji generalnej plasował się daleko.

- Jeśli ma dobry dzień i mu się chce, to jest w stanie wygrać ze wszystkimi. Tak jest, chociażby w SEC. Aczkolwiek w Grand Prix zawsze czegoś brakowało. Być może sezony z jego najlepszą dyspozycją, akurat nie wpasowały się do lat, w których startował w cyklu. Kontuzja na początku sezonu 2011 również dosyć mocno go wykluczyła. Być może to nie jest jego świat. Kiedyś wydawało się, że jest to sfera marzeń niektórych zawodników, ale teraz już chyba nie zawsze tak bywa - stwierdził Krzysztof Cegielski.

Czytaj także:
Sławomir K. aresztowany. "Cały czas zatrzymujemy kolejnych"
Chciał zostać kulturystą, ale wybrał żużel. Jest jedną z legend Apatora

Źródło artykułu: WP SportoweFakty