O Glebie Czugunowie po raz pierwszy głośno zrobiło się podczas Drużynowego Pucharu Świata w 2017 roku. 18-letni wtedy zawodnik zdobył aż 11 punktów w barażach i obok Emila Sajfutdinowa był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy.
W finale tak dobrze mu nie poszło, ale zwrócił na siebie uwagę żużlowych kibiców i działaczy. Szybko postawiono na niego we Wrocławiu. Zawodnikiem Betard Sparty został w 2018 roku i spędził tam łącznie pięć sezonów.
W międzyczasie otrzymał polski paszport i mógł startować chociażby jako krajowy junior. Sezon 2023 to jazda w ZOOleszcz GKM Grudziądz, gdzie nie radził sobie jednak najlepiej.
Dało się to zauważyć zwłaszcza u progu sezonu. Zdarzało mu się markować defekty i można było odnieść wrażenie, że przechodzi niejako obok meczów. Niedługo później stało się coś, co za Rosjaninem z polskim paszportem ciągnęło się jeszcze przez długi czas.
ZOBACZ WIDEO: Zmarnowany potencjał U-24 Ekstraligi? Prezes odpowiada
- Staram się nie wymiotować, jak patrzę na pana - wypalił w rozmowie z Mateuszem Puką, redaktorem WP SportoweFakty. W jego sprawie wszczęto postępowanie dyscyplinarne, a o tym wydarzeniu pisano nawet w Rosji. Sam Czugunow chciał, aby kibice zrzucili się na jego karę.
Niedługo później, podczas meczu z Cellfast Wilkami Krosno, chciał uderzyć w kask Denisa Zielińskiego. Obejrzał za to żółtą kartkę. Rywala z kolei upomniano za stwarzanie niebezpiecznych sytuacji.
Sezon 2023 zakończył z zaledwie 9 wygranymi wyścigami i średnią na poziomie 1,500 pkt/bieg. ZOOleszcz GKM Grudziądz, w którym występował, ponownie nie zdołał awansować do fazy play-off. Mocno formę zawodnika skomentował wtedy Leszek Tillinger.
- Wydaje mi się, że Czugunow jest nadal dzieciakiem. Po prostu ma za małe pojęcie o swoim motocyklu. Ponadto jest dosyć dziecinny. Zawsze musi się czymś tłumaczyć, bo albo mu coś nie pasuje, albo nie zdążył dopasować się do toru... Wydaje mi się, że jeśli chce ratować swoją pozycję w żużlu, powinien udać się do pierwszej ligi - mówił nam były prezes Polonii Bydgoszcz.
Sam zawodnik mówił, że dopiero w połowie sezonu udało mu się wrócić do stabilnej formy. Brak awansu do fazy play-off wziął na siebie. Teraz spróbuje odbudować się na pierwszoligowych torach.
Na tym poziomie odjechał dotąd... trzy mecze. Było to w sezonach 2016-2017. Teraz w Ostrowie sporo będzie od niego zależało. Tym bardziej, że czeka go pierwszy sezon, w którym nie będzie już zawodnikiem U-24.
- Gdy zostały już propozycje wyłącznie z pierwszej ligi, to chciałem trafić tylko do Ostrowa, ponieważ odpowiada mi to miejsce oraz zbudowana drużyna. Zawodnicy sami wyrażali chęć przyjścia do Arged Malesy, a to pokazuje, że chcieli znaleźć się w dobrym miejscu, które będzie im odpowiadało - podsumował w rozmowie z wlkp24.info.
Dodajmy, że Czugunow poza żużlem zajmuje się jeszcze muzyką - w serwisie Spotify można posłuchać jego albumu. W październiku natomiast otworzył salon spa dla zwierząt. Wciąż jednak jest przede wszystkim zawodnikiem, którego stać nawet na zostanie liderem w Ostrowie.
Statystyki Gleba Czugunowa w PGE Ekstralidze 2023:
Statystyka | Wynik |
---|---|
Mecze | 14 |
Biegi | 60 |
Punkty + bonusy | 78+12 |
Miejsca: I - II - III - IV - nie ukończył | 9-16-19-14-2 |
Średnia meczowa/biegowa | 5,571 / 1,500 |
Średnia biegowa (dom) | 1,750 |
Średnia biegowa (wyjazd) | 1,214 |
Czytaj także:
- Trudny rok za Patrykiem Dudkiem. A to on może być kluczem Apatora do kolejnego awansu do półfinału
- Wkrótce znowu będą liczyć się w walce o mistrzostwo Polski?! Poseł zapowiada pomoc