- Celem na ten sezon było objeżdżenie, nabieranie niezbędnego doświadczenia i obycia się z zawodami. Jestem zadowolony z tego sezonu bo uważam, że zrealizowałem ten plan. Teraz jest czas na analizy, plany i budowanie teamu na sezon 2010. Pracuję już nad tym wraz z moim menadżerem - Ireneuszem Sznajem od półtorej miesiąca i są już efekty. Dużo osób dostrzegło to, że stawiam drobne, ale stabilne kroczki ku coraz lepszej jeździe i w sezonie 2010 chcą mi dużo pomóc, mowa tu o moim klubie Unii Tarnów jak i prywatnych sponsorach. Teraz mamy listopad, więc miesiąc odpoczynku, ale poświęcam go głównie na dopinanie spraw logistycznych na najbliższy sezon, by mieć już to z głowy i od grudnia zająć się przygotowaniem do sezonu, czyli treningami ogólnorozwojowymi na sali, siłowni, basenie, w terenie no i oczywiście niezależnie od pogody będę szalał wraz z kolegą z drużyny, Szymkiem Kiełbasą na moim ukochanym crossie. Oprócz tego będę się przygotowywał wraz z moją panią psycholog Urszulą Stach - powiedział Jakub Jamróg.
Jakub Jamróg swoją przygodę z czarnym sportem rozpoczął dość późno, bo dopiero wieku 16 lat. W kwietniu tego roku zdał egzamin na licencję żużlową. Ma już za sobą występy w drużynie Unii Tarnów. Młody tarnowianin niejednokrotnie w zakończonym sezonie pokazywał, że drzemie w nim potencjał. Jak sam ocenia swoje starty?
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
