Właściciel KS Apatora Toruń nie zamierzał tracić czasu i już jakiś czas temu osiągnął porozumienie z Robertem Lambertem i Emilem Sajfutdinowem w sprawie umowy na sezon 2025. W jednym z wywiadów działacz zdradził, że w zespole może zostać Wiktor Lampart, który nadal będzie występował w ramach miejsca dla zawodnika U24.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że niepewny przyszłości jest Patryk Dudek (więcej TUTAJ). Jego pozostanie, ma być uzależnione od tego, jakie osiągnie wyniki w PGE Ekstralidze.
Zawodnik otwarcie wypowiadał się na temat swojej przyszłości. Głównie o powrocie do Enea Falubazu Zielona Góra.
- Kontrakt mi się kończy w Toruniu w tym roku i nie wiem, co przyniesie sezon. Może będzie zainteresowanie z Zielonej Góry, może z innych klubów, więc zobaczymy. Teraz trudno odpowiedzieć na to pytanie. Plan jest taki, że chcę wrócić do Zielonej Góry. Kiedy? To jest kolejne pytanie, na które nie umiem odpowiedzieć - powiedział w wywiadzie publikowanym w mediach Żużlowej Reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Był krok od mistrzostwa. Czy stracił swoją życiową szansę?
Dudek jeszcze nie miał okazji ścigać się przeciwko zielonogórskiej ekipie w meczu ligowym. Po raz pierwszy w karierze dokona tego na zakończenie rundy zasadniczej. KS Apator Toruń do Grodu Bachusa ma się udać 11 sierpnia.
- To będzie duże przeżycie, jadąc przeciwko mojej drużynie, w której spędziłem prawie całą karierę, mieszkam na co dzień. Jestem ciekaw, jak ja to przeżyję. Namiastka będzie przed sezonem, bo mamy zaplanowany sparing, ale to będą jednak inne emocje. Zielona Góra cały czas jest mi w sercu - dodał.
Dla reprezentanta Polski nadchodzące miesiące będą walką nie tylko o przyszłość w najlepszej lidze świata, ale i o powrót do Grand Prix. - Taki mam plan na ten rok, aby jak najszybciej wrócić do mistrzostw świata. Chciałbym to zrobić przez mistrzostwa Europy, bo nigdy też nim nie byłem. A jeśli to się nie powiedzie, to jest szansa spróbować przez eliminacje. Najtrudniejszym zadaniem będzie być jednak w czołówce Złotego Kasku, tej polskiej kwalifikacji - przyznał.
Czytaj także:
1. Nowy nabytek Włókniarza powtórzył wyczyn Madsena i Michelsena
2. Przyleciał z drugiego końca świata, by walczyć o marzenia. Docenia wsparcie Polaków